Czy Korsyka odpłynie od Francji?

Nad należącą do Francji od ponad 250 lat słoneczną wyspą – ziemią ojczystą Napoleona Bonapartego – wiszą demony przeszłości.
z Paryża

21.03.2022

Czyta się kilka minut

Fot. Pixabay/KaiPilger /
Fot. Pixabay/KaiPilger /

Czy Korsyka odpłynie od Francji? Do takiego pytania skłaniać mogą niedawne słowa francuskiego ministra spraw wewnętrznych Géralda Darmanina. Oświadczył on w połowie marca w wywiadzie dla lokalnej gazety „Corse-Matin”, że Francja jest gotowa na przyznanie Korsyce „autonomii”.

Wypowiedź ta – rzecz kluczowa – padła po dwóch tygodniach marcowych manifestacji nacjonalistów korsykańskich. Doszło wówczas do zamieszek, podczas których zamaskowane grupy młodzieży obrzucały policję kamieniami i butelkami z benzyną (według agencji AFP tylko w niedzielę 13 marca w Bastii rannych zostało 67 osób, w tym 44 mundurowych).

Pretekstem do gwałtownych starć było pobicie 2 marca w więzieniu w Arles, na południu Francji, najgłośniejszego nacjonalisty korsykańskiego, 61-letniego Yvana Colonny (skazanego na dożywocie pod zarzutem zabicia w 1998 r. ówczesnego prefekta Korsyki Claude’a Érignaca). Choć Colonnę zaatakował jego współwięzień-dżihadysta, to część korsykańskich separatystów obwinia o tę napaść także władze francuskie. Pobity do nieprzytomności Colonna jest wciąż w stanie śpiączki.

Nad należącą do Francji od ponad 250 lat słoneczną wyspą – ziemią ojczystą Napoleona Bonapartego – wiszą demony przeszłości. Przez cztery powojenne dekady korsykańscy nacjonaliści (FLNC) dokonali aż 4,5 tys. ataków terrorystycznych przeciw władzom w Paryżu. Broń złożyli dopiero w 2014 r.

Rządzący obecnie na wyspie umiarkowani separatyści żądali od prezydenta Emmanuela Macrona wiele razy – i dotąd na próżno – specjalnego statusu dla Korsyki z szeroką autonomią, w tym uznania korsykańskiego, obok francuskiego, za drugi język oficjalny w regionie. Teraz wygląda na to, że władze w Paryżu, z obawy przed nawrotem fali przemocy, zajmą się wreszcie na serio rozsupłaniem korsykańskiego węzła.

Sprawa ta ma znaczenie dla innych regionów Francji o silnej tożsamości, np. Bretanii czy Kraju Basków. Od dalszych losów Korsyki zależy, czy i one mogą liczyć na większą autonomię. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, współpracownik „Tygodnika Powszechnego”, tłumacz z języka francuskiego, były korespondent PAP w Paryżu. Współpracował z Polskim Radiem, publikował m.in. w „Kontynentach”, „Znaku” i „Mówią Wieki”.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 13/2022

W druku ukazał się pod tytułem: Korsykański węzeł