Beit

Litera beit stoi na początku Tory. Można też powiedzieć: na początku jest cyfra dwa. Jak wygląda drukowana hebrajska litera beit? Ma postać domu pozbawionego lewej ściany. Oparta jest o mocniejszą kreskę. U góry lekko pogrubiony daszek i prawy bok.

24.09.2013

Czyta się kilka minut

Pamiętając o tym, że po hebrajsku pisze się od prawej do lewej, można odnieść wrażenie, jakby kolejne litery i słowa Biblii wychodziły właśnie z beit. Wychodzą z miejsca, które stoi na granicy dwóch światów: jednego, w którym czas nie istnieje, i drugiego, w którym liczymy czas. Samo słowo beit oznacza dom. Dom wskazuje na miejsce, a zarazem określa związek stworzonego (domu) do Boga. Litera beit rozpoczyna słowo „błogosławieństwo” (bracha), a wszystko domaga się błogosławieństwa. Wynika z tego, wedle mistyków, że Tora, dom wiernych i sprawiedliwych, nam błogosławi.

Co na ten temat myśleli i pisali poszczególni wirtuozi religijni?

Izrael Baal Szem Tow, założyciel chasydyzmu, miał w ten sposób odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Tora zaczyna się od litery beit: jest tak, byś się nauczył, że nigdy nie osiągniesz poziomu alef (jeden).

Podobnie wypowiadał się jeden z fundatorów domu chasydów z Góry Kalwarii (Ger): beit jest zamknięte na trzy strony i otwarte na czwartą. Zamyka wszystko, co jest powyżej, poniżej, i na podstawie tego można wnosić, że rzeczy, które są poza wszechświatem, a dotyczą spraw niebiańskich, są zamknięte dla ludzkiego pomyślunku. Beit otwarte jest na czwartą stronę, spoglądając na całą Torę, jakby chciało powiedzieć nam: zaczynaj studia od Tory. To jest źródło wszelkiej ludzkiej wiedzy. W niej znajdziecie wszystkie odpowiedzi. Talmud naucza, że nie należy zgłębiać tajemnic stworzenia. One mogą podważyć zasadę monoteizmu. Należy wręcz „filozofów” unikać. W Misznie czytamy: „Ktokolwiek umysł swój kieruje ku czterem sprawom, lepiej, by się nie urodził. Co jest ponad? Co jest poniżej? Co jest pierwsze? Co będzie potem?”.

Wiemy, że Talmud jest złożony z sześciu porządków, a te podzielone są na trzydzieści siedem traktatów. A każdy traktat zaczyna się od strony drugiej. Nie ma stron pierwszych. Można to wyjaśnić w ten sposób, iż autorzy dzieła chcieli powiedzieć nam, że nie ma początków i że nikt nie pojmie litery alef. To jest poziom wiedzy dany istotom wyższym. My w swej skromności musimy skrupulatnie przestrzegać tej zasady. A czym jest skromność, wie najlepiej Mojżesz i od niego cnoty tej uczyć się wypada.

Jest jeszcze inne wyjaśnienie. Wskazują na nie chasydzi, uczniowie rabina Menachema Schneersona. W Księdze Jeremiasza czytamy: „Dlaczego kraj uległ spustoszeniu, został opuszczony jak pustynia (...) Dlatego, że opuścili moje Prawo, które im dałem” (9, 11-12). Rabin interpretuje to w ten sposób: Hebrajczycy ponieśli klęskę dlatego, że zapomnieli o pierwszeństwie odmówienia błogosławieństwa Tory przed rozpoczęciem jej studiowania. Rabini tłumaczą zniszczenie Jerozolimy i Świątyni tym, że brakowało ówczesnym Żydom wewnętrznego zespolenia ze świętością i duchowością Tory. Studia muszą niejako zawierać dwa aspekty: pierwszy intelektualny, drugi to zespolenie z Tym, który Torę dał. My skupiamy się na beit, na tym aspekcie studiów, który ma znaczenie, ale znajduje się na drugim miejscu. Pierwszy wymiar, zawarty w literze alef, przekracza intelekt, ba, nawet pojęciowe doświadczenie boskości. Chodzi o to, by zachować poczucie hierarchii i wagi obu podejść do Tory. Dla kogoś, kto oczyści się duchowo, Pięcioksiąg jest lekarstwem, natomiast dla kogoś, kto tego nie dokona, okaże się śmiertelną pułapką.

Alef, jak już pisałem, jest atrybutem Boga i Jego jedności. Pluralizm, który zaczyna cyfra dwa, pojawia się dopiero z aktem Stworzenia. Na samym początku Tora ukazuje nam dualistyczną naturę świata. Tych par jest siedem, jak siedem jest dni Stworzenia. Są to jasność i ciemność, niebiosa i ziemia, morza i suche lądy, dzień i noc, ryby płynące przez wody oraz ptaki płynące przez niebo, stworzenia ożywione i człowiek, wreszcie szabat oddziela to, co święte (dzień spoczynku) – od tego, co ziemskie (czas stwarzania).

Beit wskazuje na otwory w człowieku (uszy, nozdrza, usta), którymi wnika powietrze, a to jest oznaczane właśnie literą alef. Inni powiadają, że litera beit otwarta jest na północ, a z północy idzie zagłada mieszkańców ziemi (por. Jeremiasz, 1, 14; Hiob 26, 7). Przez ten otwór wchodzą wszelkie pokusy i zło. Tak więc litera beit staje się znakiem walki ze złem. Tędy wkracza ciemność, pustka i zniszczenie.

Jakże ważna jest litera beit.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 39/2013