Ostatni etap życia to wielkie zaskoczenie. Z góry, od Decydenta, zamiast ostatecznego gromu i końca wszystkiego, przychodzi propozycja: „A może byś się zajęła czymś pożytecznym?”.
Zwykle ex post ustala się granice epoki. Czasem myślę o nowej epoce chrześcijaństwa. Czy będzie miała jakiś nowy format? I wtedy zjawia się ks. Kaczkowski, zjawia się Owsiak.