Alan

W ubiegły piątek w Londynie odbył się pogrzeb ks. Alana Fudge’a - zmarł w wieku 71 lat, po 5-miesięcznej walce z rakiem.

06.09.2011

Czyta się kilka minut

Pewnie większość z Was nie słyszała nigdy o tym człowieku. Właśnie dlatego muszę napisać ten tekst. Alan był bowiem wielkim przyjacielem Polski, Polaków, Kościoła w Polsce. Przez jego plebanię w centrum Londynu przewinęły się dziesiątki księży i seminarzystów z Polski (kilku z Krakowa) - jedni z racji nauki języka, inni z racji studiów czy prowadzenia badań naukowych - wszyscy otrzymywali coś znacznie ważniejszego niż pokój (łóżko) i miejsce przy stole: otrzymywali niezwykłe doświadczenie ŻYWEGO Kościoła. Co wybredniejszym parafianom, uskarżającym się na "kaleczący" ich uszy poziom angielskiego, prezentowany przez Alanowych gości, tłumaczył, że przecież mogą tyle wycierpieć - jeśli w ten sposób (jako wspólnota) okażą konkretną pomoc uboższemu od nich polskiemu Kościołowi!

Alan przeżył w kapłaństwie równe 40 lat, z czego 33 jako proboszcz parafii św. Karola Boromeusza w londyńskim Westminsterze. Objął ją w chwili, gdy biskup chciał ją już zlikwidować: liczba uczęszczających do kościoła ludzi spadła niemal do zera (zresztą, trudno się dziwić: w tej części Londynu mało kto mieszka, kościół otaczają biura, urzędy, szpitale). Za to Mszę pogrzebową Alana trzeba było przenieść z jego kościoła do katedry westminsterskiej, która i tak nie pomieściła żałobników.

Co sprawiło, że niewielki kościół na jednej z najmniejszych ulic Londynu (Ogle Street liczy kilkanaście numerów) stał się w ciągu 33 ostatnich lat jednym z najważniejszych miejsc na jego religijnej mapie? Co takiego "robił" ojciec Alan? Odpowiedź brzmi: nic nadzwyczajnego. Alan był po prostu prawdziwym chrześcijaninem i prawdziwym księdzem. Koncentrował się na tym, co w posłudze kapłańskiej jest zasadnicze: głosił Słowo (ale JAK?!), sprawował z miłością i zrozumieniem Liturgię (objaśniał składające się na nią znaki) - w sposób najwierniejszy zaleceniom Kościoła (dlatego właśnie najważniejszą w roku Liturgię Wigilii Paschalnej sprawował przez całą noc - od 22.00 do 4.30 nad ranem), spowiadał - tam, gdzie rzadko kto to czyni - więc namawiał księży, by spowiadali i by się spowiadali, często sprawował sakrament pokuty (znów tak jak to zaleca Kościół), zaczynając jego celebrację wspólną liturgią Słowa (po której następuje indywidualne wyznanie grzechów). Dawał jałmużnę, przeznaczając na ten cel codziennie konkretny procent z kościelnej tacy, "ryzykował" pomoc ludziom, od których wszyscy już się odwrócili. Prowadził tysiące indywidualnych rozmów i tysiące katechez (głównie dla dorosłych). W Adwencie i Wielkim Poście odmawiał w kościele wspólnie z parafianami Jutrznię (z półgodzinną medytacją, której uczył: w detalach, począwszy od postawy ciała). Oprócz tego był kapelanem w trzech szpitalach. Były też rzeczy, których nigdy "nie robił". Nie robił remontów w kościele, nie zajmował się jego przebudową czy malowaniem. Tym zajmowali się ludzie świeccy (inżynierowie, architekci, budowlańcy, malarze) - nie przypadkowi, lecz ci, których on formował do wiary. Wiedział więc też, że może zaufać ich uczciwości, miłości do Kościoła i zawodowej kompetencji. Oni wykonywali pracę, on podpisywał rachunki.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 37/2011