Reklama

Ładowanie...

Wracając do hal

11.06.2012
Czyta się kilka minut
To nie jest felieton na temat mistrzostw, to jest moja próba wątrobowa, mój odczyn śledzienniczy. Nie wiem, w której dokładnie minucie zostaliśmy wyeliminowani z Euro 2012.
fot. Grażyna Makara
B

By nie mieszać już w to Chrobrego i Jagiellonów: czy w minucie czterdziestej trzeciej, gdy Papadopoulos wylatywał za friko z boiska? Sędzia, doktor Hiszpan – jak nazwał go docent Koziołek – z dziwnej musiał pociągnąć flachy. Dla niego to była fraszka, lecz w końcu szło o życie. Bo wiadomo, że za szczęście, które spadło do garnka za darmo, trzeba spłacić z procentami; fortuna żyje w systemie bankowym. Albo też zostaliśmy wyeliminowani w minucie czterdziestej szóstej, gdy pierwszych dwanaście podań do tyłu ujawniło gromko, niczym bicie kuranta w południe, jaki mamy plan na grę w przewadze? Albo zostaliśmy wyeliminowani kilka dni wcześniej, gdy UEFA decydowała o grze przy zadaszonym stadionie?

Nic nie rozumiem z meczu Polska–Grecja, kompletnie nic, zredukował moje IQ do poziomu gwarantującego co najwyżej obsługę prostych narzędzi, młota najlepiej. Co się stało w...

6869

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]