Wotum nieufności

„Rzeczpospolita” doniosła, że we wrześniu tego roku do szkół pójdzie jedynie kilkanaście procent sześciolatków (po nowelizacji z końca ubiegłego roku obowiązek edukacji szkolnej w wieku 6 lat został odroczony do 2014 r.)...

11.08.2012

Czyta się kilka minut

Potwierdzenie tych statystyk – na razie to sonda wśród kuratoriów, nie oficjalne dane – oznaczałoby spadek w porównaniu z rokiem ubiegłym, a także całkowite rozminięcie się ministerialnych prognoz z rzeczywistością (rząd liczył na 40 proc. rocznika).

Tę smutną statystykę – oznaczającą obywatelskie wotum nieufności do reformy – można by zrzucić na karb momentami histerycznego protestu przeciw zmianom: przeciwnicy nie ograniczają się do punktowania słabości w przygotowaniu reformy; konsekwentnie utrzymują, że sześciolatek jest organicznie niezdolny do szkolnej edukacji (wbrew licznym przykładom krajów, w których taki system jest oczywistością od lat).

Tyle że rządy z Katarzyną Hall i Krystyną Szumilas w roli ministrów edukacji nie zrobiły przez ostatnie lata prawie nic, by skuteczność protestu osłabić. Przygotowanie szkół – ławek, sal, korytarzy etc. – na przyjęcie młodszych dzieci, jak pozostawiało wiele do życzenia, tak nadal pozostawia. W dodatku nie zrobiono wiele, by przekonać do reformy Polaków, przypominając najważniejsze racje za jej wprowadzeniem (społeczne, związane z wyrównywaniem edukacyjnych szans, oraz ekonomiczne).

Pozostaje smutna konstatacja: reforma „sześciolatki do szkół” ma już cztery lata (pierwsze jej zapowiedzi, oraz związane z nimi protesty, to maj 2008 r.). Właściwie każde z nich obfitowało w zapewnienia o tym, że wszystko jest pod kontrolą. Oby przynajmniej pozostałe do wprowadzenia reformy w życie 24 miesiące nie zostały zmarnowane, tak jak było do tej pory.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”, specjalizuje się w tematyce społecznej i edukacyjnej. Jest laureatem Nagrody im. Barbary N. Łopieńskiej i – wraz z Bartkiem Dobrochem – nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Trzykrotny laureat… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 34/2012