Weź, czytaj

Najbliższy numer „Tygodnika Powszechnego” ukaże się w nowej szacie i nowym formacie. Weź, czytaj – dwa słowa znakomicie pokazują wpływ lektury na to, co się dzieje w ludzkim myśleniu i życiu.

24.03.2014

Czyta się kilka minut

 /
/

Najbliższy numer „Tygodnika Powszechnego” ukaże się w nowej szacie i nowym formacie. Weź, czytaj – dwa słowa znakomicie pokazują wpływ lektury na to, co się dzieje w ludzkim myśleniu i życiu.


Te dwa słowa wiążą się z nawróceniem św. Augustyna. Oto zapisana w „Wyznaniach” historia streszczona przez Benedykta XVI (na audiencji generalnej 27 lutego 2008 r.). Św. Augustyn „pogrążony w swoich dręczących refleksjach poszedł do ogrodu i tam nagle usłyszał dziecięcy głos, powtarzający śpiewkę, której nigdy wcześniej nie słyszał: tolle, lege, tolle, lege – »weź, czytaj, weź, czytaj!«. Przypomniał sobie wtedy historię nawrócenia Antoniego, ojca monastycyzmu, i skwapliwie sięgnął na nowo do kodeksu zawierającego pisma Pawłowe, który chwilę wcześniej miał w rękach, otworzył go, a jego wzrok trafił na fragment z Listu do Rzymian, w którym Apostoł wzywa do odrzucenia uczynków ciała i przyobleczenia się w Chrystusa (13, 13-14). Zrozumiał, że słowo to w owym momencie było skierowane właśnie do niego, za pośrednictwem Apostoła pochodziło od Boga i wskazywało, co ma zrobić. Poczuł, że rozpraszają się mroki zwątpienia, że wreszcie jest wolny i może oddać się całkowicie Chrystusowi: »nawróciłeś mnie ku Tobie« – napisał. To było pierwsze i decydujące nawrócenie. Do tego zasadniczego etapu swojej długiej drogi afrykański nauczyciel retoryki dotarł dzięki swemu umiłowaniu człowieka i prawdy”.

Dlaczego promując „Tygodnik” w nowej szacie graficznej, sięgnęliśmy po słowa wielkiego Doktora Kościoła? Bo te dwa słowa znakomicie pokazują wpływ lektury (nie, nie tylko Biblii) na to, co się dzieje w ludzkim myśleniu i w ogóle w życiu. Zawiera się w nich jeszcze jedna ważna (dla nas) nauka, że aby wyrobić sobie zdanie (np. o naszym tygodniku), należy najpierw (go) poczytać.


Najbliższy numer „Tygodnika Powszechnego” ukaże się w nowej szacie i nowym formacie. Niektórzy pytają: po co to robimy? Powód jest prosty: po to, żeby nasze/Wasze pismo było przyjemniejsze w użyciu, to jest: żeby się je przyjemniej czytało.

Pamiętam ankietę, którą redakcja przeprowadziła w 1958 r. Wynikało z niej jasno, że w jednym wszyscy Czytelnicy „Tygodnika” są zgodni. Pragnęli zmniejszenia formatu. Redakcja w odpowiedzi napisała, że będzie nad tym pracować! Można więc – półżartem – powiedzieć, że po 56 latach spełniamy tę obietnicę naszych ojców założycieli. Tym bardziej że podobne życzenia wyrazili nasi Czytelnicy w ubiegłorocznej ankiecie.

Zmieniając format (w sensie materialnym), nie mamy zamiaru zmieniać stylu czy charakteru „Tygodnika”. Odżegnujemy się od traktowania tekstu jak podpisu pod ilustracjami, powierzchownych tekścików, sensacyjnych newsów, tzw. tabloidyzacji. Nie odżegnujemy się od dłuższych tekstów. Doświadczenie uczy, że w nowym formacie dłuższy, poważny artykuł czyta się lepiej niż na stronicach formatu dawnego. Wyjaśnienie to kieruję do „starych” przywiązanych do pisma Czytelników. Chcemy, żeby „Tygodnik” Wam się dobrze czytało, lecz – przyznaję – zależy nam też na pozyskaniu nowych, by nowym wizerunkiem przyciągnąć ich uwagę. Tu, jak we wszystkich działaniach promocyjnych, rzecz jest w tym, żeby doprowadzić do zetknięcia Potencjalnego Nabywcy z „produktem”. Dalszy ciąg już zależy od samego produktu, no i od Potencjalnego Nabywcy. Mamy nadzieję, że skuszony nową szatą Potencjalny Czytelnik weźmie „Tygodnik” do ręki, przeczyta i polubi. Tolle, lege! 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 13/2014