W Egipcie wraca stare

Od wojskowego zamachu stanu w Egipcie, w lipcu 2013 r., już 15 tys. ludzi trafiło tam do więzień – głównie za działalność islamistyczną – zaś w starciach z siłami bezpieczeństwa zginęło 1400 osób.

08.12.2014

Czyta się kilka minut

Jeśli komuś wydawało się, że rządy obecnego prezydenta-marszałka (do niedawna dowódcy armii), Abda al-Fattaha as-Sisiego, są łagodniejsze od rządów Hosniego Mubaraka, to złudzeń powinien był pozbyć się w ciągu minionych dwóch tygodni: podczas gdy sąd w Aleksandrii nakazał aresztowanie 78 dzieci (pod zarzutem udziału w demonstracji i blokowania ruchu drogowego), inny sąd, w Kairze, skazał na śmierć w czasie jednej rozprawy 188 uczestników ubiegłorocznego ataku na komisariat policji.

Majowe zwycięstwo as-Sisiego w wyborach prezydenckich, skądinąd demokratycznych, umocniło de facto nową dyktaturę. Teraz nie cofnie się ona przed niczym, by pozostać przy władzy. Autorytarne rządy w Egipcie coraz mniej przeszkadzają nawet Waszyngtonowi, który liczy na zaangażowanie się Egiptu w walkę z Państwem Islamskim. Wygląda na to, że uznając as-Sisiego za stróża porządku i dyscypliny w obliczu zagrożenia radykalnym islamem, Zachód znów namaścił na Bliskim Wschodzie „swojego” dyktatora.

Oby tylko nie popełnił tak tragicznego błędu jak w 1991 r. w Algierii, gdy – zaniepokojone zbliżającym się zwycięstwem islamistów w demokratycznych wyborach – Francja i USA poparły unieważnienie głosowania przez miejscową armię. Efekt? Trwająca dekadę wojna domowa, w której zginęło 150 tys. ludzi. Dziś znów nikt nie ma wątpliwości, że nadrzędnym celem na Bliskim Wschodzie jest walka z dżihadystami i że dobrze jest mieć Egipt po swojej stronie. A prawa człowieka? O tym cicho sza.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 50/2014