Użyźnianie dusz

W Watykanie biskupi radzą nad sposobami ewangelizacji „pustynniejącego” świata.

15.10.2012

Czyta się kilka minut

 /
/

Synod Biskupów ma się zajmować „nową ewangelizacją”, czyli – jak powiedział Benedykt XVI – ewangelizacją skierowaną „zasadniczo do osób, które chociaż zostały ochrzczone, oddaliły się od Kościoła i żyją bez odnoszenia się do praktyki chrześcijańskiej”. W pierwszej fazie Synodu uczestnicy dzielą się swoimi przemyśleniami. Uczestnicy, to jest 262 ojców synodalnych (nigdy ich tylu nie było), eksperci (45), audytorzy (49) i delegaci innych chrześcijan (15), w tym prawosławny patriarcha Konstantynopola Bartłomiej i anglikański arcybiskup Canterbury Rowan Wiliams. Są też goście specjalni: przeor wspólnoty z Taizé brat Alois, pastor Lamar Vest – przewodniczący Amerykańskiego Towarzystwa Biblijnego oraz prezes Papieskiej Akademii Nauk, szwajcarski mikrobiolog Werner Arber. W fazie drugiej (od 18 października) będą pracowali w grupach językowych nad propozycjami do posynodalnego dokumentu papieskiego. Na razie trudno przewidzieć, które z wypowiedzi pierwszej fazy zostaną uznane za opinie Synodu. Na internetowych stronach Watykanu są zamieszczane streszczenia wszystkich wypowiedzi opracowywane przez samych autorów...


Co mówią? Niemal wszyscy mówią o – używając określenia Benedykta XVI – „pustynnieniu” świata, który się obchodzi bez wiary w Boga. Nie wszyscy jednak, bo bp. Berislav Grgić (Norwegia) poinformował, że w Danii, Finlandii, Islandii, Norwegii i Szwecji, gdzie Kościół katolicki stanowi znikomą mniejszość i nie ma tych doświadczeń, pozytywnych i negatywnych, które są udziałem regionów tradycyjnie katolickich z większością katolicką, Kościół rośnie. Powstają nowe kościoły, nowe parafie, liczne są nawrócenia i chrzty ludzi dorosłych, nie brakuje powołań do kapłaństwa i życia zakonnego, frekwencja na niedzielnych Mszach św. jest zadowalająca. Powstały liczne klasztory kontemplacyjne. Wiarą i duchowością interesują się chrześcijanie innych wyznań, a także niewierzący. Jedyna trudność to, według biskupa, wielkie odległości: „księża wiele podróżują, niekiedy 2000 km w miesiącu, by odwiedzić wiernych”. Najgorzej jest w zimie.

Kościoły afrykańskie szczerze przyznają, że trudno im odróżnić ewangelizację „nową” od „starej”. Kościół w Azji ma inne trudności. Baselios Cleemis Thottunkal, arcybiskup większy Trivandrum rytu syromalankarskiego (Indie), powiedział mniej więcej tak: „Dziś społeczeństwa azjatyckie, wśród których wierzący innych religii stanowią przeważającą większość, nie cenią i nie uznają określeń takich jak »głoszenie«, »ewangelizacja« itp. Te słowa mają dla nich inne znaczenie i stosunek do nich jest inny niż nasz. Jezus powiedział: »Będziecie mi świadkami« (Dz 1,8). Nasza droga Matka Teresa z Kalkuty dała światu, szczególnie Indiom, bardzo konkretne narzędzie ewangelizacji, wzorzec świadectwa. Stała się misjonarzem najbardziej skutecznym na ziemi, na której chrześcijanie stanowią mniej niż 3 procent. Matka Teresa dawała świadectwo Jezusowi wszędzie. W historii Indii pozostanie jako symbol chrześcijaństwa”.

O świadectwie mówili też inni: arcybiskup Chieti-Vasto Bruno Forte stwierdził, że nic nie będzie z nowej ewangelizacji bez misjonarskiego zrywu parafii, to jest pracujących w niej duszpasterzy. Nowe ruchy tego nie dokonają, jedna Akcja Katolicka realizuje ideę współdziałania świeckich w misji duszpasterzy. Bruno Forte jako jeden z nielicznych odniósł się do kościelnych procedur, zarzucając im brak duszpasterskiego miłosierdzia (np. wymaganie podwójnego wyroku w sprawach o stwierdzenie nieważności małżeństwa – te niezrozumiałe procedury są źródłem cierpienia wielu ludzi). Biskup Le Mans (Francja), Yves Le Saux mówił o problemie „ochrzczonych niewierzących”, którzy proszą proboszczów o chrzest dzieci albo o przygotowanie do małżenstwa. Czasem, ku zgryzocie księdza, deklarują się jako niepraktykujący lub niewierzący. Jak reagować na te prośby? Jak przemienić je w drogę katechumenalną? Nie żyjemy już w kontekście chrześcijanskim, ale nadal tak się organizujemy, jakby ten kontekst jeszcze istniał. Należy dążyć do powstawania wspólnot chrześcijańskich, żywych, radosnych, z zapałem misynym.

Arcybiskup Nowego Jorku, kard. Timothy Dolan mówił o zakłamaniu w Kościele (cytował Chestertona: „Co jest fałszywe na tym świecie? Ja jestem”) i potrzebie spowiedzi.


Problemu funkcjonowania instytucji Kościoła nikt szerzej nie rozwinął. Nie omówiono też konfrontacji wiary z nowoczesną nauką. Ciekawy wykład o teorii ewolucji (prof. Werner Arber) to chyba zbyt mało.

To jednak dopiero początek Synodu, który ma wytyczyć drogi nowej ewangelizacji.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 43/2012