Reklama

Ładowanie...

Trzech śniących owiraptorów

11.09.2017
Czyta się kilka minut
Na niedawnej konferencji paleontologicznej dokonał się ostatni akt zawiłej historii, która rozpoczęła się cichą tragedią 70 milionów lat temu.
GREGORY F. FUNSTON / UNIVERSITY OF ALBERTA
N

Na stepach wielkiego kontynentu północnego Laurazja, na terenie dzisiejszej Mongolii, 70 mln lat temu trzy dinozaury z rodziny owiraptorów kładły się do snu. Dla szybkiej orientacji: to skrzyżowanie tyranozaura i strusia, przy rozmiarze tego drugiego. Zwierzęta te ważyły ok. 45 kg, miały pierzasty ogon i charakterystyczny garb na czole, podobny do tego, jakie mają dziś kazuary.

Trzy młode owiraptory, prawdopodobnie rodzeństwo, położyły się na ziemi w pozycji z grubsza takiej, jaką przyjmują dzisiejsze strusie i emu, gdy zapadną w głęboki sen: z głową podwiniętą przy ciele, przykrytą skrzydłem. Zwierzęta przytuliły się też do siebie bokami, co zapewniało w nocy ciepło i zwiększało bezpieczeństwo. Robią to dziś choćby psy; analogiczne podłoże ma też typowe dla pingwinów zbijanie się w czasie burzy śnieżnej w ciasne skupiska.

Trzem owiraptorom nie było jednak dane ujrzeć...

4862

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]