Słowo mądrości i słowo poznania

Powie ktoś, że za często się czepiam polskich przekładów Pisma Świętego – sam mam czasami takie wrażenie...

28.01.2013

Czyta się kilka minut

Zapewniam jednak, że nie czerpię stąd zgoła żadnej przyjemności. Czerpię jednak radość z odkrycia sensu Słowa, który przemawia z mocą tekstu oryginalnego, i nie chcę tej radości zatrzymywać dla siebie. Tym i tylko tym tłumaczy się moja kolejna tego rodzaju wypowiedź.

Niedzielna liturgia przypomniała nam niedawno (2. niedziela zwykła) zdanie zapisane przez św. Pawła w Pierwszym Liście do Koryntian. W polskich przekładach brzmi ono zazwyczaj następująco: „Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha” (1 Kor 12, 8).

Wątpliwości obudził we mnie już łaciński przekład św. Hieronima. W Wulgacie nie ma bowiem mowy ani o „mądrości słowa”, ani o „umiejętności poznawania”. Wulgata mówi: „jednemu jest dane słowo mądrości (sermo sapientiae), drugiemu natomiast słowo poznania/wiedzy” (sermo scientiae). Tak też brzmi niewątpliwie oryginalny tekst grecki, który jako dary Ducha Świętego wymienia w tym wersecie logos sofías i logos gnóseos.

W myśli św. Pawła nie chodzi więc o to, że Duch Święty jednemu daje mądrość, a drugiemu wiedzę, np. umiejętność studiowania albo zdolność poznawania rzeczy tajemnych i zakrytych. Chodzi raczej o to, że jednemu i drugiemu – tak człowiekowi mądremu, jak i uczonemu czy gnostykowi – daje SŁOWO do wypowiedzenia poznanej mądrości lub wiedzy. Nie chodzi bowiem o to, by ją posiadł wyłącznie dla siebie, i by się nią w ukryciu delektował, hołubiąc przy tym w sobie poczucie wybrania. Tym bardziej, by jej zazdrośnie strzegł, mówiąc w duchu do innych: „Chciałbyś to wiedzieć? Musisz się na to natrudzić! Ja się natrudziłem!”.

Duch Święty nie urządza w Kościele „wyścigu szczurów” – Duch daje zdolność do dzielenia się swoimi, osobiście odkrywanymi i przeżywanymi darami z całym Kościołem. Tak też wprowadza św. Paweł cały swój wywód poświęcony charyzmatom: „Każdemu objawia się Duch dla wspólnego dobra” (1 Kor 12, 7). Można to zdanie przetłumaczyć także i tak: „Każdemu objawia się Duch, by zebrać wszystkich razem”. Takie jest bowiem pierwsze znaczenie greckiego słowa „symfero”.

Dary duchowe nie są więc po to, by kogoś wyróżniać, wprowadzać między ludźmi podziały, czynić wybitnymi indywidualistami. Są po to, by nas zbierać w jedno, czynić z nas jedno ciało, budować się wzajemnie. Paweł mówi więc: „cóż Ci z tego, że »wiesz«, jeśli nie masz w sobie słowa (albo je blokujesz własnym egoizmem czy pychą lub zazdrością), by się tym podzielić?!”

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 05/2013