Rewolucja Piotra

Wiele mówi się dziś o „rewolucji Franciszka”.

19.05.2014

Czyta się kilka minut

Jednych ona fascynuje, inni podają w wątpliwość już samą prawomocność takiego terminu w odniesieniu do Kościoła. Papież rewolucjonistą? Czy w sprawowaniu tej funkcji na pierwsze miejsce nie wybija się ciągłość i kontynuacja? Rozumiemy, że „rewolucyjny” w Kościele może być charyzmat. Ale urząd? I to jeszcze najważniejszy? Ostoja stabilności?

Największy przewrót w pierwszym pokoleniu chrześcijan polegał na pójściu Kościoła do pogan – jeszcze ci, których z Jerozolimy wygnało prześladowanie po śmierci Szczepana, „nie głosili Słowa nikomu, jak tylko samym Żydom” (por. Dz 11, 19). Przekaz Objawienia poza narodem wybranym przekraczał granice ich religijnej (!) wyobraźni.

Przyzwyczailiśmy się mówić, iż ów przewrót dokonał się w pierwotnym Kościele wraz ze św. Pawłem. To on – „apostoł narodów”: z urodzenia i wyznania Żyd, z obywatelstwa Rzymianin, z całej formacji kulturowej Grek – poszedł do pogan. Był do tego zadania wręcz predestynowany.

Dzieje Apostolskie mówią nam jednak w tej sprawie coś innego. Apostołem przewrotu jest Piotr (zob. Dz 10–11). To on – długo przed misją Pawła – poszedł do domu Korneliusza, rzymskiego oficera stacjonującego w Cezarei Nadmorskiej, i ochrzcił go wraz z całym jego domem. Po powrocie do Jerozolimy Piotr musiał się zderzyć ze zdecydowaną krytyką i niezrozumieniem. Nie, nie szło o to, że udzielił nie-Żydowi chrztu; szło o to, że w ogóle wszedł do jego domu! Zresztą, sam Piotr nie zrobił tego bez wewnętrznego oporu. Kazał ochrzcić Korneliusza dopiero wtedy, gdy zobaczył, jak na niego i jego domowników zstąpił Duch Święty. Wcześniej, w tym samym Duchu (!), Piotr na modlitwie otrzymał trzykrotną wizję z poleceniem, by „nie nazywał nieczystym tego, co Bóg oczyścił”. Duch kazał mu też – „bez wahania” (!) – iść z poszukującymi go wysłannikami Korneliusza. Jeszcze wchodząc do jego domu, nie wiedział, po co tam idzie. Wiedział tylko, że czyni to w posłuszeństwie Duchowi Świętemu. A Ten działał nie tylko w nim, ale też i w Korneliuszu…

Tak więc ów największy przewrót w dziejach pierwotnego Kościoła (a może nawet w dziejach Kościoła w ogóle!) był „przewrotem Piotrowym”. To głos i doświadczenie Piotra okazały się też dlań najważniejszym argumentem, gdy ostatecznie go potwierdzano na tzw. soborze jerozolimskim (zob. Dz 15). Zresztą, czy taki przełom mógłby się dokonać w Kościele bez Piotra?!

Warto jednak zauważyć, że w całej tej historii Piotr zachowuje się bardziej jak „charyzmatyk” niż przedstawiciel „urzędu”. Pierwszy papież jest też pierwszym (w sensie: przodującym) charyzmatykiem! Może też właśnie dlatego jego działanie natrafia w gronie jego współbraci na taki opór?

Znów nawykliśmy mówić o urzędzie i charyzmacie jako dwóch wymiarach Kościoła komplementarnych, ale wręcz rozdzielnych i dyscyplinujących/korygujących się wzajemnie. Czy to jedyny model? Czy życie wiary i rzeczywistość Kościoła nie są bogatsze od szkolnych schematów? Czy papież/biskup/prezbiter nie powinni być pierwszymi charyzmatykami w swoich wspólnotach?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 21/2014