Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Została ona rozpoczęta tuż przed wysłaniem naszego kontyngentu do tego kraju i miała zapewnić naszym żołnierzom ochronę kontrwywiadowczą.
Antoni Macierewicz wszystkiemu zaprzecza. Na niedawnej konferencji tłumaczył: „Ani ja, ani nikt z moich współpracowników nigdy nie wymieniliśmy nazwy kraju, o który chodzi. Nigdy też ani w raporcie, ani w żadnej wypowiedzi nie zdradziliśmy źródła. Wygląda na to, że polska opinia publiczna jest systematycznie w tej kwestii oszukiwana. Podkreślam – żadne okoliczności mogące w jakikolwiek sposób identyfikować ten kraj nie zostały wymienione”.
No to teraz spójrzmy, co napisano w raporcie, i przeanalizujmy to: „W drugiej połowie grudnia 2001 r. spotkanie w mieszkaniu konspiracyjnym Jerzy Szmajdziński szef MON, Zbigniew Siemiątkowski po szefa UOP, Marek Dukaczewski szef WSI, Aleksander Makowski, wiceprezes Konsalnetu, były naczelnik Wydziału IX SB MSW. Przedmiotem spotkania była misja w Z.”.
Inny fragment: „[Szmajdziński] podczas wysłuchania przez Komisję nie kwestionował swojego udziału w podjęciu decyzji o użyciu Makowskiego. Podkreślał jedynie wyjątkowość sytuacji, w jakiej znalazł się wywiad wojskowy, nie dysponując źródłami w przeddzień wysłania wojska do »Z«”.
Teraz pytanie: w przeddzień wysłania wojsk do jakiego kraju byliśmy w grudniu 2001 roku?
Jeśli zagadka jest zbyt trudna, w raporcie są kolejne podpowiedzi.
Pierwsza: „Z wysłuchania Zbigniewa Siemiątkowskiego przed Komisją Weryfikacyjną: Komuś zależało, by Makowski został w (...) [nazwa wycięta przez autorów raportu – red.]. On stąpał po śliskim gruncie, na styku biznesu i służb”.
[Dalej Siemiątkowski cytowany w raporcie]: „Interesy w (...) [nazwa wycięta przez autorów raportu – red.] prowadził również Rudolf Skowroński”.
[Szef wywiadu WSI Krzysztof Surdyk cytowany w raporcie]: „Ministra Sikorskiego poinformowałem o roli, jaką w tej sprawie spełnia Aleksander Makowski na początku 2006 r., kiedy ukazał się artykuł w prasie na temat pana Skowrońskiego, w którym napisano o jego związkach z Makowskim w firmie Inter Commerce”.
Spójrzmy, co z tego wynika.
Wiemy, że Makowski robił gdzieś interesy. Wiemy, że robił je też znany biznesmen Rudolf Skowroński. W końcu wiemy, że obaj mieli związki biznesowe przez (należący do Skowrońskiego) Inter Commerce, gdzie Makowski pracował (to napisano w dalszej części raportu).
Idźmy dalej. Z czego był znany Inter Commerce? Czym chwalił się przez lata na stronie internetowej? Tym, że ma do sprzedania mnóstwo doskonałej jakości kamieni szlachetnych z Afganistanu.
Gdyby ktoś miał wątpliwości, czy aby na pewno chodziło o kamienie (Skowroński eksportował też wyposażenie sklepów do Rosji), w raporcie znajdzie potwierdzenie: „O rozliczeniach ustalanych w kamieniach szlachetnych [mówili] żołnierze wysłuchiwani w tej sprawie przez Komisję. Z relacji tych wyłania się obraz szeroko zakrojonych, w tym także nielegalnych, operacji przy użyciu polskiego aparatu państwowego prowadzonych przez Makowskiego i Skowrońskiego”.
Dla dopełnienia jest też wiadomość, że Jerzy Szmajdziński, wraz z Makowskim i założycielem Konsalnetu, w lutym 2002 r. udali się w podróż do „Zen”.
Antoni Macierewicz, mówiąc, że w jego raporcie nie zostały wymienione „żadne okoliczności mogące w jakikolwiek sposób identyfikować” kraj, w którym prowadzono opisaną przez niego tajną misję, nie mówi prawdy. Odgadnięcie, że „Zen” czy „Z” to Afganistan, zajmuje nie więcej niż kilka minut.