Reklama

Ładowanie...

Marksista, który kochał

29.07.2013
Czyta się kilka minut
Właśnie we śnie ujrzałem redaktora M. Okońskiego. Był przystojny jak zwykle, więc przestraszyłem się nie na żarty.

– Nie bądź już ponury i smutny – zahukał jak sowa.
– Tylko jaki mam być? – grzecznie zapytałem.
– Napisz coś optymistycznego, może być nawet z delikatnym zacięciem ideologicznym – hukał dalej rozkazująco.
– Ok – odpowiedziałem, a on huknął coś na pożegnanie i zniknął, na urlop zresztą. Obudziłem się i wiedziałem, że tytuł tego felietonu jest sprawą oczywistą. A teraz szybko przenosimy się do Moskwy, do zaułku Kamergierskiego.
Odchodząca od Twerskiej uliczka jest zepsuta przez nachalne bogactwo. Drogie sklepy, wymuskane restauracje, wypachnieni nuworysze sprawiają, że zaułek robi przykre wrażenie. Nie chce się tam zabawić sekundę dłużej niż potrzeba. A jednak wystarczy przystanąć, przymknąć oczy, poczekać kilka chwil, a Kamergierski zmieni się w to, czym był przed laty. Znów środkiem ulicy będą mknęły dorożki i samochody. Pod ścianami kamienic, skromnie, z...

4225

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]