Mądrość i tajemnica

Wiemy, że tylko część ksiąg mądrościowych znalazło się w hebrajskiej Biblii. Do kanonu hebrajskiego nie weszła choćby Księga Mądrości Syracha, która początkowo i na krótko w nim się znalazła.

20.05.2013

Czyta się kilka minut

Kohelet miał wedle starożytnych mędrców Izraela trafić do genizy (geniza to miejsce, do którego składa się na przechowanie zniszczone święte teksty zawierające imię Boga. Tam też trafiały Księgi nieuznawane za kanoniczne.) Pachniała ta Księga herezją i mogła wedle pewnych opinii służyć niedowiarstwu. Te same wahania towarzyszyły jeszcze Pieśni nad Pieśniami, zwojowi Estery, ba, nawet żądano schowania Księgi proroka Ezechiela, o którym w Talmudzie pisał jeden z rabinów, że jest sprzeczny ze słowami Tory.

Wniosek z tego zaskakujący, a Jeszajahu Leibowicz tak go komentował: „Gmach judaizmu nie został wzniesiony na gotowej bazie Biblii hebrajskiej (...) lecz zgoła odwrotnie – to krytyka wiary dokonana przez mędrców stworzyła wizerunek Biblii hebrajskiej jako Świętej Księgi Wiary. Innymi słowy: Tora pisana powstała dzięki Torze ustnej”. Co oznacza, że mędrcy korzystając z wiedzy i mądrości, którą odziedziczyli po przodkach i którą rozwijali, studiując Pięcioksiąg, ustalili, co powinno stanowić fundament religii. Zbiór zwany Tanach był rezultatem świadomego wyboru uczonych. Nie narzucał się sam. Nie był wcale oczywisty i wbrew pozorom nie dyktował go Duch Święty. O kanonie biblijnym decydowała zbiorowa mądrość rabinów.

Księgi mądrościowe, wśród nich Księga Hioba, dysponowały znaczną wiedzą dotyczącą zjawisk astronomicznych. Ich autorzy znali się na geografii. Budowali genealogię narodów. Posiadali wiedzę biologiczną, geologiczną. Ale mądrość – a nie wiedza, nauka – zawiera w sobie pragnienie poszukiwania racjonalnych zasad, a więc takich, które mają powszechne zastosowanie, na których można polegać. Owe zasady nie mają charakteru dogmatycznego, ale zmieniać się będą zależnie od nowych świadectw empirycznych, od nowych ustaleń badaczy. Mędrcy niejako wychodzą poza historię wydarzeniową, poza to, co niepowtarzalne, szukając jakiegoś ładu, pytają o to, co w dziejach jest stałe, co tworzy powtarzalne środowisko życia ludzkiego.

W tych poszukiwaniach nie powołują się, jak starożytni Grecy, na rozum. Nie ma w hebrajskim odpowiednika słowa „logos”. W klasycznej tradycji rozum był naturalną zdolnością, którą przy odpowiednim wychowaniu i dobrze żyjąc, ludzie mogli w sobie rozwijać i kultywować (nowożytne doświadczenie rozumu to już całkiem inna opowieść, w której wiedza splata się z mocą i władzą). W księgach mądrościowych mądrość, zdaje się, była swoistego rodzaju charyzmatycznym darem, a jego istotą była zarazem zdolność słuchania, otwarcia się na prawdę i umiejętność jej nazywania. Poznawanie nie miało swojej metody. Nie stała za nim jakaś szczególna umiejętność. Jeśli już, to wymagało doświadczenia, a jeszcze częściej okazywało się, że tylko ktoś rzucony w sytuacje ekstremalne dobijał się do mądrości.

Te poszukiwania zasad, co najlepszy wyraz znajduje w Księdze Hioba, natrafiają na zasadnicze ograniczenia. Owa mądrość, jak pisał Gerhard von Rad, zawierała się w obrębie Boskiej tajemnicy. To był świat, w którym chwała Boga tai słowa (Księga Przysłów 25, 2). Hiob mówił: „Skądże tedy mądrość pochodzi? I gdzie jest miejsce rozumu? Skryta jest od oczu wszystkich żyjących, ptaki też niebieskie nie wiedzą o niej” (28, 20. 21).

Baldad Suhitczyk rzekł: „Moc i strach jest u tego, który czyni zgodę na wysokościach swoich” (25, 2). Elihu zauważał: „Oto Bóg wielki, przewyższający umiejętność naszą; liczba lat jego nieoszacowana” (36, 26). W innym miejscu padają słowa: „Zagrzmi Bóg głosem swym dziwnie, który czyni rzeczy wielkie a niezbadane (...) Godnie go znaleźć nie możemy; wielki mocą i sądem, i sprawiedliwością, a wysłowić go niepodobna. Dlatego będą się go bać mężowie, i nie będzie śmiał spojrzeć nikt z tych wszystkich, którym się wydaje, że są mądrzy” (37, 5. 23. 24).

Rozum milknie. Tajemnica jest pierwszym świadkiem poszukiwań, ale też udziela pouczenia. Mędrzec próbuje odgadnąć jej przesłanie. Powraca wątek, że nikt nie był blisko Boga, nikt nie ma o nim wiedzy. Któż wzniósł się do niebios, zapytuje autor Przypowieści, i potem zszedł na dół, na ziemię (30, 1).

Tajemnica Boga, co powtarzają wszyscy autorzy ksiąg mądrościowych, wymaga szczególnego sposobu obecności, wymaga bojaźni bożej. Ta zasada jest żelazna, a jak uczy tradycja judaistyczna, wszystko jest w rękach Boga, oprócz bojaźni. Ona rodzi się w duszy człowieka jego własną mocą.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 21/2013