Lekcja

„TP” 25 / 2014

30.06.2014

Czyta się kilka minut

Na marginesie artykułu Pawła Reszki „Ministrowie na podsłuchu” chciałbym się podzielić kilkoma refleksjami. Trudno się wciąż otrząsnąć z poczucia głębokiego zawstydzenia i zawodu wobec ludzi, których służbę dla dobra wspólnego, a także ich osobisty format wyobrażaliśmy sobie zgoła inaczej. Wszyscy chyba czujemy się w tych dniach nieco sponiewierani, wtłoczeni w atmosferę, w jakiej nie chcielibyśmy rozmawiać o naszym państwie. Po wzruszających, przepełnionych dumą dniach świętowania 25 lat wolności nagle za sprawą kilku wysokich urzędników państwowych znaleźliśmy się w rzeczywistości dusznej, prostackiej, zawstydzającej.

Spełniły się słowa Wiesława Myśliwskiego, który w „Ostatnim rozdaniu” przestrzegał: „sława i bogactwo przesuwają granice poczucia własnych możliwości, otępiają wrażliwość, żeby nie powiedzieć, zastawiają na nas często i pułapkę”. Gdy dochodzi do tego sprawowanie władzy, owo przesuwanie granic odbywa się chyba jeszcze szybciej.

To jest, jak sądzę, ta druga, rzadziej dostrzegana strona odpowiedzialności przedstawicieli władzy. Stroną oczywistą jest to, że swoimi decyzjami ingerują oni w sposób funkcjonowania dużych grup ludzi. Ale bycie wysokim urzędnikiem państwowym powinno także oznaczać świadomość odpowiedzialności za sposób i styl sprawowania urzędu. To, w jaki sposób się działa, może nieraz silniej oddziaływać na bieg wydarzeń w całym kraju niż zamierzony efekt tych działań.

Być może przyszli ministrowie i prezesi będą bardziej świadomi tego, że odpowiedzialność na ich stanowiskach to także zdolność do sprostania temu wizerunkowi człowieka i reprezentanta naszego kraju, który sami kreślą w kampaniach wyborczych. Tu stawką jest zawód sprawiony milionom, a także stabilność państwa i jego reputacja.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 27/2014