Krypta wielkich duchów

W Krakowie, pod patronatem rektorów szkół wyższych i miejscowej archidiecezji, powstaje nowy panteon narodowy. Otwarcie pierwszej części zaplanowano na wrzeień – w 400. rocznicę śmierci ks. Piotra Skargi.

30.01.2012

Czyta się kilka minut

Przyszły wygląd wnętrza panteonu w kryptach krakowskiego kościoła śś. Piotra i Pawła / ryc. Fundacja Panteon Narodowy
Przyszły wygląd wnętrza panteonu w kryptach krakowskiego kościoła śś. Piotra i Pawła / ryc. Fundacja Panteon Narodowy

W epoce iPadów i filmów 3D Markowi Wasiakowi, prezesowi fundacji Panteon Narodowy na co dzień przyszło posługiwać się słowami, które u młodych budzą często uśmiech pobłażania: „wielki Polak”, „dziedzictwo” oraz „zobowiązanie historyczne”. Wyposażony w wiedzę z zakresu PR oraz doświadczenie kilkuletniej pracy z młodzieżą podchodzi jednak do tego w niezbyt sztampowy sposób. Nowe miejsce wiecznego spoczynku zasłużonych twórców sztuki i kultury, które powstaje właśnie w podziemiach kościoła św. Piotra i Pawła w Krakowie, to przecież również okazja do promocji talentu i ludzkiego potencjału.

– Wawel jest nekropolią królewską, symbolem państwowości i czasu, gdy tworzył się nasz świat wartości – mówi Wasiak. – Z kolei pierwsze pogrzeby na Skałce przypadały na okres nieistniejącej, rozebranej Polski. Chcemy czerpać z tego wszystkiego.

Lubi też powtarzać: – Kiedy działa się na emocje, w ludziach pojawia się pasja.

Spotkania z talentem

„Pasja” to tytuł wydawanego przez Fundację miesięcznika, w którym uczniowie szkół ponadpodstawowych opisują wrażenia z wykładów oraz wyjazdów zagranicznych organizowanych przez Marka Wasiaka. W ramach projektu „Herbaciarnia Naukowa” odbyło się już kilkanaście spotkań, m.in. z prof. Andrzejem Zollem, Krzysztofem Kozłowskim i Krzysztofem Zanussim. W planie kolejne: z Adamem Michnikiem i Grzegorzem Kołodką.

– Do szacownych wnętrz Polskiej Akademii Umiejętności, która jest jednym z fundatorów fundacji, nigdy wcześniej nie wpuszczano młodzieży – mówi Wasiak. – Za pierwszym razem profesorowie bali się, że młodzi zdemolują im wnętrza.

Swoje projekty fundacja kieruje głównie do młodych. To również z myślą o nich powstał pomysł ufundowania nowego panteonu. Spotkania z żyjącymi wybitnymi Polakami oraz tradycja wizyt na grobach tych, którzy już odeszli, to przecież dwa wymiary tej samej aktywności – obcowania z talentem ponadprzeciętnych ludzi.

Kiedy kilka lat temu pojawił się na krakowskiej Skałce, ojcowie paulini zastanawiali się właśnie nad przyszłością tradycji (po pogrzebie Czesława Miłosza w 2004 r. zapełniły się tam już wszystkie miejsca na pochówek), a Marek Wasiak zaproponował: kontynuujmy ją. Nowy panteon na Skałce, którego projekt animował, miał być przedłużeniem istniejącego: dwupiętrowy pawilon w kształcie litery „L” wychodziłby z kościoła i symbolicznie skręcał w kierunku Wawelu. Jednak na wiosnę 2009 r. paulini wycofali się z pomysłu.

– Szkoda, bo przecież Skałka to prawie tysiąc lat historii i 131 lat pełnienia funkcji panteonu – mówi Wasiak. – Dla mnie zaś to również miejsce przywołujące wspomnienie niezapomnianego spotkania Papieża z młodzieżą w 1979 r.

Gdy wydawało się już, że w krakowskich wnętrzach sakralnych może zabraknąć miejsca na pochówek zasłużonych, prof. Jerzy Wyrozumski, historyk, zaproponował kościół św. Piotra i Pawła przy ul. Grodzkiej, w którym spoczywa już m.in. ks. Piotr Skarga.

W krótkim czasie powstała fundacja Panteon Narodowy. Jej radę tworzą rektorzy wszystkich jedenastu publicznych uczelni krakowskich – od Uniwersytetu Jagiellońskiego po Akademię Wychowania Fizycznego – a także PAU i Archidiecezja Krakowska.

Większość uchwał senatów uczelni o przystąpieniu do Fundacji zapadała w trudnym dla Polski czasie – w kwietniu 2010 r. Żaden z biorących udział w głosowaniach nie zagłosował przeciw.

Pochowane przestrzenie

Podziemia kościoła św. Piotra i Pawła przy ul. Grodzkiej zeskanowano już komputerowo. Zbadano wytrzymałość konstrukcji – m.in. jeden z filarów kościoła, który jeszcze w latach 80. okazał się... zawieszony w powietrzu. Fakt, że w podziemiach kilkusetletniego kościoła mają być prowadzone prace budowlane, wzbudził kontrowersje wśród niektórych historyków sztuki.

Marek Wasiak uspokaja: – Krypty zbudowano w systemie pływającym, tzn. każda z nich powstała osobno i żadna nie jest bezpośrednio związana z kościołem. Podczas prac nie ingerujemy w jego bryłę.

We wrześniu 2011 r. ekipy remontujące krypty dotarły do nowej, nienaniesionej na mapy krypty. Znaleźli tam szczątki pochówku jezuickiego z początku XVII w. O innych znaleziskach archeologicznych z kościoła – m.in. średniowiecznych kostkach do gry – informowały lokalne gazety.

Koszt pierwszego etapu przedsięwzięcia – połączenia krypt i zorganizowania nowej przestrzeni na dziedzińcu za kościołem – wynosi ok. 20 milionów złotych. Na jesieni 2010 r. dyskusję wzbudziła informacja, że zarząd województwa przekazał fundacji 2,5 miliona euro z pieniędzy pochodzących z rezerwy projektów unijnych. Pytano, czy budowa panteonu powinna być finansowana ze źródeł przeznaczonych na rozwój. Ostatecznie Bruksela nie zgodziła się na współfinansowanie przedsięwzięcia.

– Jestem przekonany, że misja Krakowa w sposób naturalny wyznacza konieczność kontynuowania tutaj tej idei – mówi Wasiak, zapytany o celowość budowy nowego panteonu. – Ranga tego miasta obliguje nas do tego, bo to rodzaj zobowiązania społecznego. Do kupowania cegiełek, z których dochód przeznaczany jest na finansowanie prac nad panteonem, namawia m.in. Jerzy Stuhr. „Nieczęsto jest nam dane mieć szansę na podejmowanie tak wielkich historycznych misji jak budowa Panteonu Narodowego. Kupując cegiełkę, zostawimy trwały ślad naszej obecności oraz damy wyraz szacunku wobec dziedzictwa naszych ojców” – słyszymy na specjalnym nagraniu.

Koniec bitew na panteony

Prezes Wasiak przyznaje, że w czasie sporów o pochówek ofiar katastrofy smoleńskiej włosy siwiały mu jeden po drugim.

– Jeszcze w marcu 2010 r. odbyło się posiedzenie przyszłej rady Fundacji, na którym ustaliliśmy, że będzie to miejsce pochówku dostępne dla wszystkich, niezależnie od przekonań politycznych czy religijnych – wspomina.

Niewiele brakowało, aby dyskusje wokół miejsca pochówku prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a także m.in. prezesa IPN Janusza Kurtyki (w jego przypadku wskazywano bowiem właśnie na kościół św. Piotra i Pawła) zdyskredytowały ideę powołania nowego panteonu – z drugiej jednak strony kontrowersje z kwietnia 2010 r. pomogły wielu osobom zrozumieć, jak ważna jest zgoda co do miejsca pochówku zasłużonych dla kraju.

– Świadomi tego postanowiliśmy powołać kapitułę, która, w zgodzie z wolą rodzin zmarłych, będzie decydować o miejscu pochówku – tłumaczy Marek Wasiak. – Jej skład powinien być wyważony i zróżnicowany, różnorodny. Nowy panteon ma być dostępny dla każdego niezależnie od przekonań politycznych i wyznawanej religii.

Krakowski panteon – choć będzie się znajdował w podziemiach kościoła katolickiego – ma być przestrzenią świecką.

– Będą tam mogli być pochowani również ateiści i agnostycy – zapewnia Wasiak. Aby oddzielić krypty od przestrzeni kościelnej, po inauguracji panteonu ma zostać zamknięte wejście do krypty św. Piotra Skargi. Dziś znajduje się ono w nawie głównej kościoła. Swobodny dostęp do panteonu umożliwi w przyszłości planowane wejście od strony dziedzińca uniwersyteckiego.

Nieoficjalnie mówi o tym, że panteon przy kościele św. Piotra i Pawła będzie kontynuacją Skałki – miejscem pochówku twórców sztuki i kultury. Świątynia Opatrzności Bożej w Warszawie miałaby pełnić rolę miejsca spoczynku osób publicznych, polityków i księży.

– Nie może być tak, że odchodzi z tego świata jeden z wielkich Polaków i różne ośrodki wszczynają spór o to, gdzie kto będzie pochowany – mówi prezes Wasiak, dodając, że 27 września będzie dniem, w którym panteon przy ul. Grodzkiej w Krakowie ma zostać otwarty. Od tego dnia będzie mógł już przyjmować pierwszych zasłużonych: – Czasu jest niewiele. Do jesieni chcielibyśmy połączyć krypty pod ziemią, nadać całości pewną podstawową formę. Tych krypt będzie na razie sześć.

– To, co nas buduje, to wartości – powtarza Marek Wasiak. – Świat wartości tworzą ludzie i wydarzenia. Tak się składa, że chcąc ufundować panteon, skupiamy się głównie na tych pierwszych. Niezależnie od wydarzeń historycznych każde pokolenie Polaków wnosi do świata wartości coś nowego – czerpanie z tego jest zawsze wartością dodaną. Nawet jeśli panteon miałby nie powstać, dobre przykłady wciąż pozostaną.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 06/2012