Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Media społecznościowe od rana aż huczały od plotek: astronomowie zaobserwowali w chmurach Wenus fosforowodór. W enigmatycznych obwieszczeniach prasowych i tajemniczo „wyciekających” wywiadach padała teza, że wykryto „prawdopodobne ślady życia na Wenus”.
Odkrycie astronomów z uniwersytetu w Cardiff (Wielka Brytania) i Massachusetts Institute of Technology (USA) oficjalnie ogłoszone zostało 14 września o 17.00 na konferencji w Królewskim Towarzystwie Astronomicznym w Londynie. Ich artykuł naukowy na ten temat ukazał się w "Nature Astronomy".
Astrochemia to nauka typu detektywistycznego: wykrywa się jakiś związek w obłoku galaktycznym albo w chmurach Jowisza, a następnie trzeba wymyślić, jaką drogą powstał z innych zaobserwowanych tam związków: reakcja po reakcji, atom po atomie. Tym razem część detektywistyczna się autorom „nie udała”: przeszli przez wszystkie znane im zjawiska fizyczne, które mogą zachodzić na Wenus – wyładowania elektryczne, reakcje inicjowane przez promieniowanie słoneczne… – i żadne z nich nie chciało prowadzić do powstawania fosforowodoru (PH3) w takiej ilości, jaką zaobserwowano. Tyle.
Są teraz dwie możliwości: albo na Wenus występują nowe, nieznane zjawiska geologiczne czy atmosferyczne, albo „coś zupełnie innego”. Rzecz w tym, że na Ziemi fosforowodór produkują niektóre mikroorganizmy – więc czemu nie na Wenus? Stąd plotka. Komu rozumowanie to wydaje się naciągane, ten ma oczywiście rację. Ba, standardowe bazy astrochemiczne podają, że PH3 występuje m.in. na Jowiszu i Saturnie – nie jest to więc „niezatapialny” ślad życia, jakim byłaby, powiedzmy, cząsteczka DNA.
Innymi słowy: z punktu widzenia logiki i metodologii naukowej wykrycie PH3 na Wenus dowodzi istnienia tam bakterii mniej więcej równie silnie, co wykrycie metanu na Plutonie dowodzi występowania tam krów.
CZYTAJ TAKŻE:
- Gorsza bliźniaczka - powierzchnia Wenus jest piekłem. I właśnie dlatego ciągle pozostaje praktycznie niezbadana...
- Astrochemik Nigel Mason: skomplikowane związki chemiczne znajdujemy jak wszechświat długi i szeroki – takie same w różnych jego rejonach...