Król – Świadek

Jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mego głosu” – mówi Jezus przesłuchiwany przez Piłata (J 18, 37).

26.11.2012

Czyta się kilka minut

Nie mówi o swojej pretensji do władzy na miarę „tego świata”; nie mówi o rzekomych ambicjach politycznych wobec własnego Narodu; mówi o wspólnocie ludzi (przekraczającej granice Jego Narodu, a także czasu i miejsca Jego wcielenia), tworzących rzeczywiście Jego Królestwo – mówi o ludziach, którzy Go słuchają – są Mu posłuszni. On jest ich Władcą, idą za Nim; kierują się w życiu prawdą, którą On przekazuje. Ta prawda jest dla nich w życiu ważniejszym punktem odniesienia niż jakiekolwiek inne struktury polityczne, społeczne czy prawne.

A w jaki sposób On ją przekazuje? Jezusowa deklaracja mówi o tym wyraźnie: On naucza prawdy nie przez wykład, lecz przez świadectwo: „przyszedłem, aby dać ŚWIADECTWO prawdzie”. Jest więc nie tyle nauczycielem, co świadkiem. Jest Nauczycielem na sposób Świadka. Nie tyle prze-kazuje, co u-kazuje. Sam jest treścią Ewangelii, którą głosi.

W żaden sposób nikomu jej nie narzuca – nie sięga po argument siły czy narzuconego prawa. Nie ma – stwierdza to wyraźnie nieco wcześniej w tej samej rozmowie – takich sług (poza samozwańczymi), którzy mieliby zlecone za Niego się b i ć! Jedynym mieczem, stanowiącym Jego atrybut (np. w „Apokalipsie”), jest wychodzący z Jego ust miecz Słowa.

Celnie wyrażają tę prawdę o Chrystusie i Jego władzy słowa zapisane w tzw. „Propositiones” przez ojców ostatniego Synodu Biskupów nt. nowej ewangelizacji: „Ewangelia proponuje wizję życia i świata, która nie może być narzucona, lecz tylko zaproponowana jako Dobra Nowina darmowej miłości Boga i pokoju” .

Jest tak również dlatego, że ostatecznie w przyjęciu prawdy nie chodzi o to, by jej słuchać, ale by „być z prawdy”. Człowiek „jest z prawdy”, gdy ona staje się jego sposobem życia, a nie tylko myślenia. Nie chodzi o intelektualną akceptację – uznanie Jezusowego przesłania za „prawdziwe”; chodzi ostatecznie – także po stronie ucznia – o świadectwo: o spójność przeżywanego życia z usłyszaną nauką. W gronie swych uczniów – w swoim Królestwie – Jezus jest Pierworodnym ze świadków!

Jest oczywiste, że świadectwa nie można nikomu narzucić „z zewnątrz” – ono się bierze z ludzkiego wnętrza. A tam człowiek jest suwerenem. Jest wolny. Chrystus w żaden sposób nie chce mu tej wolności odbierać. Szatan – przeciwnie: traktuje człowieka/ /grzesznika jako swoją własność (niewolnika). Dzieło odkupienia jest dziełem wyzwolenia. Wolny Chrystus czyni nas uczestnikami swojej wolności, a więc swojej godności KRÓLEWSKIEJ. Sadza nas ze Sobą na swoim tronie (Ap 3, 21).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 49/2012