Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Powieść ukazuje losy Andrejka Dunki i jego najbliższych. Kim jest Andrejko? Słowackim Cyganem (Romem)? Znamienne, że już dobór odpowiedniego określenia sprawia problem: każde z użytych słów będzie nieść niepokojące niedopowiedzenie i fałsz. Każda próba charakterystyki odsłoni tylko część tożsamości. To właśnie klucz do egzystencjalnych, stawianych przez powieść Šmausa, pytań.
Życie Dunków rozgrywa się na pograniczu pięknego mitu oraz prozaicznej, brutalnej rzeczywistości. Z jednej strony widzimy przygnębiające kopalnie i fabryki Ostrawy, Pilzna czy Pragi, pracujących w nich umęczonych codziennością ludzi. Z drugiej strony – przez cały czas powraca obraz położonej na kresach dawnej Czechosłowacji górskiej osady Polana. To stamtąd Dunkowie wyruszyli w świat, wygnani przez historię (lub złych ludzi). W świadomości Andrejki nabiera ona cech mitycznej krainy szczęścia i wolności, za którą tęskni i do której chce powrócić.
Powieść Šmausa mówi jednak o niemożliwości powrotu. Śledząc losy Dunków widzimy, że ich świat nieuchronnie odchodzi w niebyt. Andrejkowi zabierane są kolejne miłości, marzenia, skromny majątek. Chce zatrzymać przy sobie bliskich ludzi, i wszystko, co bliskie wokół. Podejmuje kolejne próby osiedlenia się – zdobycia pracy, utrzymania siebie i najbliższych. Natrafia jednak na niewidoczną, nieprzekraczalną granicę. Jest ona wyrysowana społecznym osądem, obojętnością, krzywdzącym stereotypem.
Los Andrejka jest egzemplifikacją losu wszystkich Cyganów. Odebrane im zostało ich miejsce w świecie, w jakimś sensie odebrany został im czas. Nieprzypadkowo pod koniec książki przytoczona zostaje postać żony Lota. „Nie oglądaj się, powiedział Pan do żony Lota, bo skamieniejesz. Przestań patrzeć za siebie, szeptało coś Andrejkowi, bo zwariujesz. Patrz do przodu, na drogę. Ale gdzie jest droga? Gdzie ta droga?”. Oto opowieść o „ludziach drogi” – bez drogi. O ludziach, którym odebrano przeszłość i przyszłość. Wymowny jest obraz jednej z szalonych cygańskich imprez w obskurnym mieszkaniu na praskim Żiżkowie, na której odurzeni ludzie, w pijanym szale tańczą, „jakby to była ostatnia godzina i minuta ich życia”.
Martin Šmaus nikogo jednak nie oskarża ani też nie usprawiedliwia. Nie znajdziemy tu publicystycznej nachalności, jest tylko literacki, miejscami liryczny opis świata, próba przeniknięcia cygańskiej duszy. To przejmująca powieść o wolności i cenie, jaką za nią trzeba zapłacić.
Martin Šmaus, Dziewczynko, roznieć ogieniek, tłum. Dorota Dobrew, Książkowe Klimaty, Wrocław 2013