Franciszek nawraca

Jako argentyński kardynał współredagował ten dokument. Jako papież uznał go za program dla Kościoła. Przesłanie z Aparecidy, którego polski przekład wkrótce się ukaże, zapowiada rewolucję.

31.03.2014

Czyta się kilka minut

Papież na placu św. Piotra, 30 października 2013 r. / Fot. Gabriel Bouys / AFP / EAST NEWS
Papież na placu św. Piotra, 30 października 2013 r. / Fot. Gabriel Bouys / AFP / EAST NEWS

To nie był formalnie synod kontynentalny, ale uczestnicy V Konferencji Ogólnej Episkopatu Ameryki Łacińskiej i Karaibów w Aparecida w Brazylii czuli, że biorą udział w wydarzeniu, które może mieć przełomowe dla kontynentu znaczenie. Gwałtowna sekularyzacja, masowe odchodzenie katolików do sekt i Kościołów protestanckich, marazm i bierność kościelnych struktur, nieskuteczność statycznego duszpasterstwa domagały się szybkiej zmiany myślenia o Kościele. Wagę sytuacji dostrzegł też Benedykt XVI, skoro przewodniczył Mszy na rozpoczęcie Konferencji, a potem napisał wstęp do dokumentu końcowego spotkania w Aparecidzie. Mało kto jednak przeczuwał, że zaledwie po sześciu latach wypracowane w ciągu dwóch tygodni maja 2007 r. propozycje staną się programem reform dla całego Kościoła.

Lektura dokumentu końcowego Konferencji (fragmenty opublikowała „Więź” w numerze 4/2013, zaś w maju całość wyda zespół ewangelizacyjny kierowany przez bp. Grzegorza Rysia) przekonuje, że wszystkie charakterystyczne idee, które wniósł papież Franciszek w ciągu roku pontyfikatu, swoje źródła mają w Aparecidzie: apel o przełamanie bierności i wyjście poza mury kościołów; niesienie wszystkim – zwłaszcza potrzebującym – orędzia miłosierdzia; wezwanie, aby nie ograniczać przekazu do kwestii moralnych; gotowość do reformowania struktur, które osłabiają misyjność Kościoła; troska o ubogich i zepchniętych na margines.

Taki pomysł na Kościół powszechny nie był jednak tylko eksperymentem własnym papieża. Przypomnijmy, że właśnie w gorących dniach dyskusji podczas kongregacji poprzedzających konklawe metropolita Buenos Aires idee z Aparecidy przedstawił jako antidotum na współczesny kryzys Kościoła. Kardynałowie dostrzegli i ocenili trafność tej propozycji, wybierając Bergoglia na papieża.

Co jest aktualne w tym dokumencie dla Kościoła w Polsce? Odpowiadając na pytanie „Tygodnika”, bp Grzegorz Ryś wskazuje przede wszystkim na zagadkowo i kościelnie brzmiące pojęcie „nawrócenia pastoralnego”. – W Polsce jest ciągle ono mało przyswojone, a oznacza przejście od działań, które służą wyłącznie konserwacji, do stanu permanentnej misji. Oznacza zatem nawrócenie wspólnot – poczynając od parafii, przez diecezje, do wspólnot ruchów kościelnych, gdyż każda wspólnota podlega pokusie działania po linii najmniejszego oporu – wyjaśnia przewodniczący Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Konferencji Episkopatu Polski.

Warto zacytować sam dokument: „Żadna wspólnota nie może wymówić się od zdecydowanego, angażującego wszystkie siły wkroczenia na drogę nieustannego procesu odnowy misyjnej i porzucania skostniałych struktur, które przestały sprzyjać przekazowi wiary”.

Bp Ryś przyznaje, że o aktualność tych postulatów dla Polski zapytał także papieża podczas wizyty ad limina. – Franciszek mówił o sposobie powstawania tego dokumentu. Oparty jest on na schemacie: widzieć – osądzać – działać. Wskazał, że bardzo ważne jest, jakim wzrokiem się patrzy. Nie wystarczy patrzeć na rzeczywistość oczami socjologa. Chodzi przede wszystkim o to, by patrzeć na świat oczami ucznia Chrystusa.

I niewątpliwie przykład takiej pokory patrzenia daje sam Franciszek.

Na odejście od podkreślania podziału na Kościół nauczający (hierarchia) i Kościół nauczany (świeccy) wskazuje także znawca problemów Kościoła latynoamerykańskiego, polski misjonarz w Boliwii o. Kasper Kaproń. – Po pierwsze, Aparecida pokazuje, że wszyscy jesteśmy uczniami i nieustannie musimy wsłuchiwać się w to, co chce nam przekazać Boski Nauczyciel. Formacji uczniów Chrystusa poświęcono w dokumencie najwięcej miejsca. Po drugie, powołanie misyjne to zadanie wszystkich – także świeckich. Kościół jest wezwany, aby zreformował swoje struktury, ukierunkowując je na działalność misyjną. Po trzecie, zadaniem Kościoła jest budowanie wspólnoty, troszcząc się o najuboższych – nacisk na opcję na rzecz ubogich to najbardziej konkretne wezwanie tego dokumentu.

Innym konkretem jest wskazanie, by parafie dzieliły się na mniejsze wspólnoty – tzw. kościelne wspólnoty podstawowe. Są to grupy katolików – zwykle kilka sąsiedzkich rodzin – które regularnie spotykają się, by wspólnie się modlić, czytać Biblię i rozmawiać o problemach parafii. W Polsce przyjęło się nazywać takie grupy parafialnymi komórkami ewangelizacyjnymi. „Dla wielu ludzi jest to zbyt nowe. Komórki powoli przebijają się do świadomości parafialnej – pisał anonimowo jeden z polskich proboszczów w kwartalniku „Pastores”. Dodawał jednak: – Jako ksiądz nie spotkałem ciekawszego pomysłu dla parafii”.

O. Kaproń wspomina także o czwartej, ale wcale nie najmniej ważnej (zwłaszcza dla Kościoła w Polsce) idei z Aparecidy: – Wszystko, co Kościół czyni i czego naucza, musi prowadzić do życia godnego i szczęśliwego w Jezusie Chrystusie. Słowo „życie” jest najczęściej używanym słowem w dokumencie z Aparecidy.

„Życie w Chrystusie zawiera w sobie także przyjemność wspólnego biesiadowania, entuzjazm płynący z postępu, owocną pracę i naukę, radość służenia potrzebującym, kontakt z przyrodą, zapał do realizacji inicjatyw społecznych, przyjemność płynącą z seksualności przeżywanej na sposób ewangeliczny i wszystko to, co otrzymujemy od Ojca jako znak Jego głębokiej miłości do nas” – czytamy w dokumencie.

To jednak nowe podejście w mało radosnym polskim katolicyzmie. – Problem polega na tym, że my wciąż nie potrafimy pokazywać Ewangelii jako dobrej nowiny – zauważa bp Ryś.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kierownik działu Wiara w „Tygodniku Powszechnym”. Ur. 1966 r., absolwent Wydziału Mechanicznego AGH, studiował filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i teologię w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów. Opracowanymi razem z… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 14/2014