Dynamizm Królestwa

Z niezwykłą mocą przemówiła ostatnio do mnie Jezusowa przypowieść o minach (Łk 19, 11-27) – jedna z tych, które dotyczą Królestwa Bożego – a więc centralnego przesłania (Kerygmatu!) Jezusa.

16.12.2013

Czyta się kilka minut

Rzeczywistość Królestwa jest w niej przedstawiona w obrazie dziesięciu min zawierzonych przez Pana dziesięciu sługom. Kiedy przychodzi do rozliczenia się z Panem, trzeci z kolei sługa przynosi przekazaną mu ongiś minę i mówi: „Panie, tu jest twoja mina, którą trzymałem zawiniętą w chustce”.

Przypowieść zdecydowanie potępia właśnie tego sługę, chociaż ostatecznie nie zdefraudował pieniędzy swego Pana; nie brał też udziału w spisku ludzi, którzy – przeciwni jego władzy – wysłali przeciw niemu poselstwo: „Nie chcemy, aby Ten panował nad nami” (w. 14). Skąd taki surowy osąd?

Przyczyna kryje się, być może, w słowie „chustka”. W tekście greckim występuje tu słowo sudarion. Wydania Pisma Świętego zaopatrzone nie tylko w system przypisów, ale także w odwołania do tekstów równoległych, które warto uwzględnić dla właściwego zrozumienia analizowanego fragmentu, odsyłają czytelnika do dwóch miejsc w Ewangelii Jana: do rozdziału 11., mówiącego o chustce, w którą zawinięta jest twarz zmarłego Łazarza (w. 44), oraz do rozdziału 20. (w. 7), mówiącego o chustce spoczywającej na twarzy martwego Jezusa. W obu tych tekstach sudarion (chustka) to fragment całunu – płótna, w które owija się zwłoki!

Tak właśnie sługa „zły i gnuśny” (por. Mt 25, 26) traktuje powierzoną mu przez Pana minę – jako pozbawiony życia kawałek metalu, nie mający w sobie żadnego potencjału i siły. Zupełnie inaczej niż pierwszy i drugi ze sług, którzy przynosząc Panu pomnożony majątek, wcale nie mówią o swojej pracy czy wysiłku – mówią o owocach, jakie w życiu każdego przyniosła mina: „Panie, Twoja mina przyniosła dziesięć min (...), Panie, Twoja mina przyniosła pięć min”.

Oni wiedzieli, że powierzona im została moc, którą trzeba tylko wyzwolić, i stworzyć jej możliwości działania. To prawda, można ją także zablokować; uważać za martwą, bez siły i bez życia. To przerażające, że można zrezygnować z możliwych owoców jeszcze przed siewem; że można zmarnować ziarno – po prostu nie wypuszczając go z dłoni!

Ewangelia, Królestwo Boże, Kerygmat (wydarzenie, jakim jest Jezus Chrystus!), nie działa jedynie wtedy, gdy zawijamy ją w chustkę – nie puszczamy jej w ruch – nie głosimy, gdyż nie wierzymy w ukryty w niej dynamizm. Rezygnacja z ewangelizacji nie jest niewiarą we własne siły; jest niewiarą w moc Ewangelii! Nie obezwładniajmy Życia, które nie jest z nas. Przyjmujemy Jezusa, by Go przekazywać!

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 51-52/2013