Do Syrii wraca wojna

Dyplomata, który przeprasza – to widok rzadki.

17.02.2014

Czyta się kilka minut

Jednak Lakhdar Brahimi, 80-letni Algierczyk, który zjadł zęby na pokojowych mediacjach, a ostatnio, w imieniu ONZ i Ligi Państw Arabskich, próbował doprowadzić do porozumienia między syryjskim rządem a opozycją, uznał, że po fiasku rozmów w Genewie nie ma innego wyjścia. „Jest mi bardzo, bardzo przykro. Przepraszam Syryjczyków za to, że przez dwie rundy negocjacji zbytnio im nie pomogliśmy” – powiedział.

W Szwajcarii nie udało się przybliżyć do rozwiązania konfliktu, w którym do tej pory zginęło 135 tys. ludzi, a ponad 9 milionów zostało uchodźcami (patrz fotoreportaż na str. 27). Nie ustalono nawet, czy odbędzie się kolejna runda negocjacji. Politycy w Damaszku odmówili rozmów o stopniowej zmianie ustroju kraju i umieścili wszystkich członków opozycji – także tych, z którymi przez ostatnie tygodnie siedzieli przy stole obrad – na „liście terrorystów”. Teraz porozumienie wydaje się nierealne. Reżim Asada mówi, że warunkiem zmian w kraju jest zakończenie walk. Opozycja i jej zbrojne ramię, Wolna Armia Syryjska, że nie ma o tym mowy, dopóki nie zostaną spełnione jej polityczne postulaty.

Sekretarz stanu USA John Kerry obarczył winą za porażkę rozmów stronę rządową. Wezwał też Rosję do zaprzestania zaopatrywania Syrii w broń. Z kolei syryjska opozycja pozbawiła dowództwa nad armią rebeliantów (za „nieefektywność”) gen. Salima Idrisa, którego uważano za umiarkowanego. Zastąpił go dowódca bardziej doświadczony na polu bitwy, co może być zapowiedzią, że zanim (jeśli w ogóle) w przyszłości dojdzie do kolejnych rozmów pokojowych, syryjscy rebelianci będą chcieli zwiększyć kontrolowane przez siebie terytorium. Kosztem kolejnych ofiar.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 08/2014