BP RAFAŁ MARKOWSKI: Wydawało mi się, że słowo „przepraszam” nie powinno nikogo boleć w Jedwabnem – miejscu, w którym tak wielu ludzi straciło życie. Widocznie jestem zbytnim optymistą.
Zwykle ex post ustala się granice epoki. Czasem myślę o nowej epoce chrześcijaństwa. Czy będzie miała jakiś nowy format? I wtedy zjawia się ks. Kaczkowski, zjawia się Owsiak.