Żyrafa a sprawa polska

O parlamentarnym zwierzyńcu nie warto pisać nic. Sami sobie jesteśmy winni, że mamy takich reprezentantów. Warto pisać o niewinnych stworzeniach.

15.05.2012

Czyta się kilka minut

Żyrafa. Zwierzak jak zwierzak, tylko trochę dziwny. Podobno swego czasu Chruszczow nie bez racji stwierdził, że „takie zwierzę nie istnieje”. I rzeczywiście. Dwa z trzech w łódzkim zoo już nie istnieją. Najpierw padła Suri, właściwie natychmiast. Pękło jej serce, konkretnie zastawka. Ze strachu. Żyrafy też mają zastawki.

Bliżej niezidentyfikowane ludzkie bydło w liczbie kilkunastu sztuk wdarło się w nocy z soboty na niedzielę na teren ogrodu zoologicznego, absolutnie spontanicznie, altruistycznie demolując, co popadnie. Trudno dociec, czy specjalnie pastwili się akurat nad żyrafami, czy też po prostu oddawali się beztroskiemu relaksowi niskobudżetowego safari. W każdym razie nie obeszło się bez ofiar, ale to nawet i weselej, bo na co komu żyrafa. Domu nie popilnuje, trudno ją poszczuć na sąsiada, nawet do mrowiska się nie mieści (a przecie mogło być tak zabawnie)... Przecie trzeba zabić czas w długą noc tzw. weekendu. Ludzie są tylko ludźmi.

Chruszczow miał rację.

Druga ofiara nocnego psikusa miała na imię Hana i zdechła kilkadziesiąt godzin po Suri. Przetrwał Malkolm. Jakiś Malkolm zawsze przetrwa. Taki motyw szekspirowski. Salvatore Sciarrino mógłby napisać operę.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Reżyser teatralny, dramaturg, felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor Narodowego Teatru Starego w Krakowie. Laureat kilkunastu nagród za twórczość teatralną.

Artykuł pochodzi z numeru TP 21/2012