Wały i polityka

Tym razem się udało: deszcze trwały na tyle krótko, że do wielkiej powodzi nie doszło.

19.05.2014

Czyta się kilka minut

Nauczeni doświadczeniem politycy zareagowali jednak czujnie: premier Tusk wyliczył, że w ciągu 4 lat przybyło 900 km nowych obwałowań, a już istniejące wały naprawiano w 5 tysiącach miejsc. Zdaniem prezesa Kaczyńskiego, który słysząc o nadchodzącej fali powodziowej zawiesił kampanię wyborczą, żeby kontynuować ją na wałach, rząd z polityki przeciwpowodziowej się nie wywiązuje. Dlaczego? To proste: nie prowadzi jej tak, jak zaplanowała Grażyna Gęsicka z jego rządu.

Prezes Kaczyński się myli: od czasów wielkich powodzi w 1997 i 2001 r. robota nad brzegami rzek aż wre. W ramach przeciwdziałania powodzi melioranci i hydrotechnicy prostują i pogłębiają rzeki, budują wały, wybierają muł i umacniają brzegi kamiennymi narzutami.

Ale premier Tusk z kolei nie mówi całej prawdy: według wielu hydrologów i przyrodników duża część prac została wykonana po to, by wykorzystać środki unijne. Prace przeciwpowodziowe były i są prowadzone np. na rzekach płynących przez pola i pastwiska, a w niektórych częściach kraju ochrona przeciwpowodziowa doprowadziła do… większego zagrożenia powodzią. Polski pomysł na walkę z wodą okazał się na tyle kontrowersyjny, że zainteresowała się nim Komisja Europejska, która zagroziła wstrzymaniem funduszy przeciwpowodziowych w wysokości 1,5 mld zł.

Woda opada, politycy wymienili ciosy, za chwilę o wszystkim zapomnimy. Niesłusznie. Biblijna klęska, która dotyka właśnie Serbii i Bośni (przechodzi tam największa fala od 120 lat), może zdarzyć się i u nas.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, reportażysta, pisarz, ekolog. Przez wiele lat w „Tygodniku Powszechnym”, obecnie redaktor naczelny krakowskiego oddziału „Gazety Wyborczej”. Laureat Nagrody im. Kapuścińskiego 2015. Za reportaż „Przez dotyk” otrzymał nagrodę w konkursie… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 21/2014