Reklama

Ładowanie...

Umrzeć z pomocą

03.08.2014
Czyta się kilka minut
W dyskusji o eutanazji toczącej się w Wielkiej Brytanii samo słowo „eutanazja” jest właściwie nieobecne.
S

Słowa mają znaczenie. Dlatego projekt ustawy, która ma zalegalizować w Wielkiej Brytanii eutanazję, nazwano najzwyczajniej „Ustawą o pomocy w umieraniu” (Assisted Dying Bill). „Eutanazja” brzmi drastycznie, budzi złe skojarzenia, rodzi wątpliwości i opór. Umieranie to też nic przyjemnego, ale można przecież położyć nacisk na „pomoc”. A to zmienia perspektywę.
Czy taka pomoc jest potrzebna? Tak, gdy droga do kresu życia wiedzie przez chorobę i cierpienie, a na wyzdrowienie nie ma szans – dowodzą zwolennicy ustawy. Należy cierpiącym pomóc, by mogli odejść z godnością. Człowiek powinien mieć prawo sam podjąć decyzję, kiedy pożegna się z życiem – mówią oni, akcentując ostatnie cztery słowa.
Nie, ripostują przeciwnicy. Nie na tym polega pomoc, by prowadzić chorych do śmierci, lecz na tym, by otoczyć ich troską. Przerwanie życia to nie jest dobry sposób przerywania...

4925

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny + karnet filmowy
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD

Dostęp roczny + karnet filmowy
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]