Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zwrócił się tymi słowami do Ormian obecnych w watykańskiej bazylice. Byli wśród nich: prezydent Armenii Serż Sarkisjan, zwierzchnik Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego Karekin II i zwierzchnik Ormiańskiego Kościoła Katolickiego Nerses Bedros XIX.
Papież odprawił nabożeństwo wspólnie z katolikami rytu ormiańskiego nieprzypadkowo teraz: 100 lat temu, w kwietniu 1915 r., w ówczesnym imperium osmańskim zaczęła się rzeź Ormian – chrześcijańskiej mniejszości, którą islamskie władze podejrzewały o sprzyjanie prawosławnej Rosji, głównemu wrogowi Turcji w I wojnie światowej. Szacuje się, że zginęło wtedy 1,5 mln Ormian. Społeczność ormiańska zabiega, by uznano to za ludobójstwo; Turcja sprzeciwia się temu. Podczas nabożeństwa Franciszek zestawił ludobójstwo Ormian z Zagładą Żydów i Wielkim Głodem na Ukrainie w latach 30., zaznaczając, że odpowiadają za nie „nazizm i stalinizm”.
W reakcji na słowa papieża Ankara odwołała ambasadora i zarzuciła Franciszkowi fałszowanie historii. Tureckie media twierdzą, że Ankara usiłowała wpłynąć na treść papieskiego wystąpienia, by Franciszek nie użył słowa „ludobójstwo”.
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy papież nazywa ludobójstwem rzeź Ormian – wcześniej uczynił to w 2001 r. Jan Paweł II (Franciszek cytował zresztą jego słowa). Podczas nabożeństwa papież nadał też tytuł Doktora Kościoła ormiańskiemu mnichowi z X wieku, św. Grzegorzowi z Nareku. Klasztor w Nareku – podobnie jak grób świętego – został zniszczony przez Turków 100 lat temu. ©℗