Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Dzieło sztuki jest wyjątkowym rezultatem wyjątkowego temperamentu. (...) Kiedy artysta zaczyna brać pod uwagę to, czego chcą inni, staje się śmiesznym hurtownikiem. Nie ma powodu, by brać go za artystę” – tak mówił przywódca komunistycznych Chin Mao Zedong w 1968 r. Dekadę wcześniej 22-letni Gao Ertai, student historii sztuki, na łamach pekińskiego periodyku opublikował esej „O pięknie”, w którym pisał o subiektywności piękna i potrzebie absolutnej swobody wypowiedzi artystycznej. Esej wzbudził wielką dyskusję, a Gao szybko trafił do jednego z najcięższych obozów pracy za „prawicowe odchylenie”. Odgórnie uznano, że piękno jest jednak kolektywne.
Po polsku ukazała się właśnie druga z trzech części wspomnień Gao Ertaia – dziś wykładającego w USA – opowiadająca o czasie spędzonym w obozach pracy, właśnie za ów esej rozważający istotę piękna. Książka jest częściowym zapisem z czasu, o którym opowiada (autor, ryzykując kolejne wyroki, spisywał swe przemyślenia na skrawkach papieru), a częściowo wspomnieniami. Czytelnika zaskakuje spokój, z jakim Gao opowiada o obozowym życiu (gdzie obowiązywał nakaz uśmiechania się), o cierpieniu, biciu i zdradach, a z drugiej strony niezwykle brutalne opisy, jak ten o umieraniu gazeli we wnykach czy pozornie beznamiętny opis sprzedawania szkieletów ludzkich, które okoliczna ludność znajduje na terenie nieczynnego już obozu. Jeśli na myśl nasuwają się „Złote żniwa” Grossa w jeszcze bardziej upiornej wersji, to kolejną książką, z którą wspomnienia Gao się kojarzą, jest „Inny świat” Herlinga-Grudzińskiego. Opis uczonych z zagranicznymi doktoratami bijących się o resztki zupy z kotła to inna wersja profesora kradnącego jedzenie w radzieckim łagrze.
Gao Ertai pokazuje, czym kończy się ideologizacja życia, piękna, sztuki. Taki szczegół: na przekór swoim i towarzysza Mao poglądom na twórczość, Gao domalowuje – nocą i ze strachu – postaciom wieśniaków na swym obrazie czerwone sztandary. Nie jest tu śmiesznym hurtownikiem. Jest przerażonym człowiekiem, bojącym się o życie.
GAO ERTAI „W poszukiwaniu ojczyzny. Wspomnienia z chińskiego obozu pracy”, Wyd. Czarne, Wołowiec 2012.