Ładowanie...
Hejt na biskupa
Zatroskani pytają, cóż to w spokojnych na co dzień obywatelach i obywatelkach budzi tak straszne demony? Głupcy... Gdyby o naturze człeka wiedzieli choćby i tyle co szeregowy diablik, zwykła ciura w piekielnych zastępach – nie byliby ani trochę zaskoczeni. Gdyby zobaczyli, ile czerni siedzi w duszy przeciętnych Kowalskich i Nowaków, ile tam zazdrości i niechęci, ile tam Schadenfreude – w mig by pojęli, że owa cyfrowa nienawiść nie bierze się znikąd. Wyłazi wprost z duszy człeka. Dziewięć na dziesięć z tych mizernych istot natychmiast ulży sobie i pofolguje najniższym instynktom, jeżeli tylko zagwarantujesz im dwie rzeczy: bezkarność i anonimowość. Cóż – w dzisiejszych czasach, żeby wybebeszyć na wierzch tętniące w człeku jądro ciemności, nie trzeba podróżować w głąb dziczy. Wystarczy odpalić kompa i jazda!
Wydarzyła się niedawno w nadwiślańskim Kościele rzecz...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]