Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
1
...zobaczyć możemy fragment mrocznej uroczystości. Jedna podejrzana postać czyta coś z kartki, druga – wkłada laurowy wieniec na głowę trzeciej. Zdarzeniu przygląda się sześciu świadków. Wszyscy uczestnicy uroczystości noszą czarne okulary, niechybnie zatem spokrewnieni są z siłami nieczystymi. Obok stoi uwieńczone laurem popiersie. Nad rysunkiem – rozstrzygający wątpliwości komentarz: „Nagroda dla najlepszego młodego donosiciela wśród literatów i najlepszego młodego literata wśród donosicieli”. Jak łatwo zgadnąć, opisane właśnie dzieło odsyła do trwającej od wielu dni awantury wokół stypendium imienia Adama Włodka, stworzonego na mocy testamentu Wisławy Szymborskiej.
2
Nie warto dodawać, że awantura wybuchła po przypomnieniu, iż zmarły w 1986 r. patron stypendium w czasach stalinizmu napisał do Urzędu Bezpieczeństwa donos dotyczący postawy politycznej Macieja Słomczyńskiego, później świetnego tłumacza i autora powieści kryminalnych. Fakt jest niepodważalny, nie da się go ukryć ani ominąć. Czy znaczy to, że ów fakt określił Adama Włodka bez reszty i do końca życia? Czy umierając, był nadal tylko autorem donosu z wczesnych lat 50.? Zwolenników szybkich i jednoznacznych odpowiedzi zachęcam do zatrzymania się bodaj na chwilę. Istnieją świadectwa, wedle których Włodek zmienił się zasadniczo, oddalił się od polityki, przestał dbać o siebie, a zarazem – intensywnie pomagał i doradzał młodym pisarzom. Czy lekceważenie tych faktów jest słuszne? Czy wiara w możliwość duchowej przebudowy zasługuje tylko na wzgardliwe odrzucenie?
3
Dlaczego Szymborska w tak szczególny sposób przypomniała w testamencie osobę swego byłego męża (z którym była do końca jego życia zaprzyjaźniona)? Prawdopodobnie miała na myśli jego umiejętność rozmawiania z młodymi poetami; może myślała o ostatecznym bilansie jego życia, literacko niespełnionego. Chyba nie wiedziała o donosie na Słomczyńskiego. Sugestię pewnej prawicowej intelektualistki, iż poetka chciała zażartować z przyszłych stypendystów, uważam za niemądrą i nieuczciwą.
4
Stypendium imienia Adama Włodka zostało zawieszone, zanim przyznano je po raz pierwszy; ci, którzy wywołali awanturę, utwierdzili się w poczuciu posiadania absolutnej prawdy i uczynili kolejny krok w stronę moralnej doskonałości. Wyznam ze skruchą, że ani taka prawda, ani taka doskonałość niezbyt mnie pociągają.
5
Mam nadzieję, że ci, którzy najgłośniej demaskowali konfidenta i donosiciela, teraz założą fundację i będą wypłacać własne stypendium dla młodych pisarzy. Ciekaw jestem nazwiska patrona.