Reklama

Ładowanie...

Diabelskie metafory

17.06.2013
Czyta się kilka minut
Mój drogi Piołunie,
p

przysiadłem sobie na ruinach krematorium w Birkenau i ze wszystkich sił opieram się pokusie, żeby napisać, iż tu nawet mnie, staremu diabłowi, mięknie serce. Tyle że oczywiście serca nie mam – dosłownie oraz w przenośni. Przez tę niezręczną metaforę chciałbym powiedzieć, że po prostu się rozmarzyłem i poddałem fali nostalgii. Z tętniącego śmiercią krematorium pozostała już wprawdzie tylko sterta cegieł, ale nawet to gruzowisko każe postawić pytanie, czy aby nie powinniśmy nieco zaufać człowieczemu pomiotowi. Stać ich przecież na chwile wielkości – oczywiście jedynie wtedy, gdy poddadzą się właściwemu kierownictwu duchowemu. Z tych mizernych umysłów, które Nieprzyjaciel stworzył chyba po to, żeby urągały doskonałości – od czasu do czasu można coś jednak wykrzesać.
Ileż inwencji udało się niegdyś pobudzić, stawiając przed pacjentami konkretne wyzwania. Ot, co zrobić, żeby pozbyć...

3895

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]