Czas na konwencję

Dwa lata temu Polska podpisała konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.

29.09.2014

Czyta się kilka minut

Od miesięcy trwa dyskusja o jej ratyfikacji. Zwolennicy mówią o kilkuset tysiącach Polek, które co roku są ofiarami przemocy, w tym o 30 tys. ofiar gwałtu. Przeciwnicy, że konwencja godzi w polską rodzinę; że uderza w wiarę, tradycję, kulturę i historię narodu. Wszystko przez określenie „płeć społeczno-kulturowa”, które pojawiło się w konwencji i pozwala ją sprowadzić do dyskusji o gender.

Na przeciwdziałanie przemocy, także ekonomicznej, na zapewnienie m.in. odpowiedniej liczby schronisk, czekają ofiary. Opieszałość z pewnością ich nie dziwi, bo – jak wynika z ubiegłorocznego raportu NIK – na interwencję w swoich domach czekają nawet miesiącami. Jak ten czas może wyglądać, pokazali autorzy serbskiej kampanii społecznej, którzy sfotografowali rok z życia kobiety bitej przez męża. W półtoraminutowym filmie widzimy 365 zdjęć: możemy sprawdzić, ile tygodni schodzi opuchlizna i jak długo goją się rany. Na ostatnim dziewczyna trzyma napis: „Pomóż mi, nie wiem, czy doczekam jutra”.

W ubiegły piątek przeciwnicy konwencji, którzy odesłali ją do prac w sejmowych komisjach, cieszyli się, że mają dodatkowe dwa tygodnie na przekonanie większości posłów.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka i redaktorka „Tygodnika Powszechnego”. Doktorantka na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do 2012 r. dziennikarka krakowskiej redakcji „Gazety Wyborczej”. Laureatka VI edycji Konkursu Stypendialnego im. Ryszarda Kapuścińskiego (… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 40/2014