Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Radość Uzbeków i towarzyszka Rosja
Największa radość zapanowała w Uzbekistanie, który jeszcze na przełomie wieków był jednym z najbrutalniejszych policyjnych państw, a dostępu do wszelkich dóbr strzegli zazdrośnie miłościwie panujący prezydent, jego dwie córki i najbardziej zaufani dworzanie. Na opublikowanej na początku roku przez szanowany tygodnik „Economist” liście tyranii i demokracji roku 2022 Uzbekistan poprawił swoją pozycję o jedno oczko i na 167 państw zajął 149. miejsce.
Wszystkie państwa Azji Środkowej znów znalazły się na końcu listy, ale wspięły się na niej wyżej niż w zeszłym roku. Nie poprawiła się tylko Turkmenia, która po staremu zajmuje 161. miejsce. Za gorsze od niej tyranie uznane zostały jedynie ostatni na liście Afganistan, jej sąsiad, a także Birma, Korea Północna, Republika Środkowoafrykańska, Syria i Kongo, noszące jak na ironię oficjalną nazwę demokratycznej republiki.
STRONA ŚWIATA – SERWIS SPECJALNY
Za najbardziej demokratyczny w Azji Środkowej uznano kraj Kirgizów, w którym starych prezydentów zwykło się obalać, a nowych wynosić do władzy podczas ulicznych rewolucji. Kirgizja wspięła się aż na 113. miejsce, dwa szczeble wyżej niż przed rokiem. O dwa miejsca w górę przesunął się także Kazachstan (127. na liście), a Tadżykistan, podobnie jak Uzbekistan, poprawił się o jedno oczko i zajął miejsce 156. Mimo poprawy wszystkie i tak zostały zaliczone do grupy państw rządzonych w sposób dyktatorski.
W tym mało zaszczytnym towarzystwie znalazła się Rosja, która w zeszłym roku zaliczyła spadek aż o 22 miejsca i zajęła dopiero 146. pozycję, za Gwineą i Sudanem. Żaden inny kraj nie zanotował w zeszłym roku tak wielkiego spadku, nawet Burkina Faso, gdzie doszło do dwóch wojskowych przewrotów (-16) i pogrążonego w wiecznym chaosie i biedzie Haiti (-16).
Elita demokracji
Największe postępy odnotowały natomiast Tajlandia (+17), Czarnogóra, Angola, Niger i Kambodża (po +13), Senegal i Grecja (po +9). Ale nawet tak spektakularny awans nie dał im wstępu do elitarnego klubu „pełnych demokracji”, do których analitycy „Economista” zaliczyli jedynie 24 kraje, z czego połowę z Europy Zachodniej.
Demokratyczną prymuską, jak w zeszłym roku, została Norwegia, a pozostałe miejsca na podium i zaraz za nim zajęły jej skandynawskie sąsiadki: trzecia Islandia (w zeszłym roku – druga), czwarta, jak przed rokiem, Szwecja, piąta Finlandia (spadek z trzeciego miejsca) i szósta, jak rok temu, Dania. Skandynawskie wzorowe republiki rozdzieliła, podobnie jak rok temu, Nowa Zelandia, która obroniła drugą pozycję. Z krajów pozaeuropejskich w demokratycznej elicie znalazły się m.in. Tajwan, Kanada, Urugwaj, Chile, Kostaryka i afrykański Mauritius.
Do krajów w pełni demokratycznych nie zostały zaliczone za to Stany Zjednoczone, które z 4-punktowym spadkiem zajęły 30. miejsce i znalazły się w kategorii „wadliwe demokracje”. Trafiła do niej także Polska, która mimo 5-punktowej poprawy zajęła 45. miejsce, wraz z Indiami, za Południową Afryką, a przed Surinamem.
UKRAIŃSKA WOJNA O ISTNIENIE. ROK PIERWSZY
Poza krajami pełnej i wadliwej demokracji (najliczniejszymi) oraz dyktaturami, analitycy „Economista” ustanowili kategorię reżimu hybrydowego, takiego ni pies, ni wydra. Zaliczyli do niej m.in. Turcję, Ukrainę, Armenię, Gruzję, Bhutan, Tunezję, Nigerię czy Maroko. Z ich obrachunków wyszło, że w zeszłym roku prawie połowa ludności świata żyła w demokratycznych, nawet jeśli z poważnymi zastrzeżeniami, porządkach, a ponad jedna trzecia znalazła się pod rządami dyktatorów.
Towarzyszka Rosja i jeszcze większa radość Uzbeków
Radość Uzbeków wywołał nie tyle opublikowany ranking „Economista”, co nowy raport Transparency International z listą najuczciwszych i najbardziej skorumpowanych państw świata. Uzbekistan awansował na niej aż o 14 pozycji i na liście 180 państw wspiął się aż na 126. miejsce, które dzieli z Meksykiem, Boliwią i Laosem. Duma Uzbeków jest tym większa, że po raz pierwszy od dwudziestu lat ich kraj wyprzedził – aż o 11 pozycji – Rosję, byłą metropolię.
Na początku stulecia Uzbekistan zaliczał się do najgorszych i najbardziej skorumpowanych satrapii świata. Zaczął awansować w rankingach, gdy w 2016 roku umarł Islam Karimow, pierwszy prezydent niepodległego uzbeckiego państwa, a na stanowisku szefa państwa zastąpił go obecnie panujący Szawkat Mirzijojew.
W Azji Środkowej, kolebce satrapii, jako mniej skorumpowany od Rosji wypadł też Kazachstan, który zajął 101. miejsce, a niewiele gorsza od dawnej metropolii okazała się także Kirgizja (140. miejsce). Na 150. miejsce spadł w rankingu Tadżykistan. Dzieli pozycję z Afganistanem, który pod rządami talibów poprawił swoje miejsce w rankingu aż o 24 pozycje. Tradycyjnie już wśród najbardziej skorumpowanych państw świata znalazła się Turkmenia, 167. na liście. Ostatnie miejsca zajęły Somalia, Sudan Południowy i Syria.
Laurki dla prymusów
Listę najuczciwszych, najlepszych otwierają tradycyjnie państwa skandynawskie. W 2022 roku wygrała Dania przed Finlandią i Nową Zelandią, Norwegia zajęła miejsce czwarte, Szwecja – piąte. Odstaje od nich tylko Islandia, czternasta, jak przed rokiem.
W Azji za najmniej podatny na korupcję okazał się Hongkong (12. miejsce) tuż przed Australią, w Ameryce Północnej Kanada, 14. miejsce, dzielone z prymusem latynoamerykańskim, Urugwajem. W Afryce najmniej skorumpowanym państwem znów okazały się wyspiarskie Seszele (po raz piąty z rzędu 23. miejsce).
Polska spadła o jedno miejsce i zajęła 45. pozycję wraz z karaibskimi republikami St. Lucią i Dominiką, zaraz za Czechami, Włochami, Słowenią i Gruzją, a tuż przed Słowacją, Kostaryką i Fidżi.
Smutek Uzbeków
Uzbeków, najliczniejszych w Azji Środkowej, zmartwił natomiast zapewne trzeci z opublikowanych na początku roku rankingów, opracowany przez firmę Henley and Partners na podstawie najbardziej miarodajnych danych Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego. Wynika z nich, że uzbecki paszport uprawnia do bezwizowych podróży do nielicznych krajów świata. Legitymując się nim, Uzbecy nie potrzebują wiz wjazdowych do jedynie 59 ze 199 notowanych krajów świata. W tej konkurencji Uzbekistan podzielił 88. miejsce z zachodnioafrykańskim Burkina Faso.
Jeszcze niżej na liście ze środkowoazjatyckich republik znalazła się tylko Turkmenia, która po zeszłorocznym unieważnieniu na jej prośbę bezwizowych podróży do Turcji (żeby uniemożliwić emigrację dysydentów) zajęła 94. miejsce, do spółki z Jordanią, Egiptem, Republiką Środkowoafrykańską i Gwineą-Bissau.
Najwyższe spośród krajów Azji Środkowej miejsce na paszportowej liście znalazł się Kazachstan (73. miejsce; jego obywatele wpuszczani są bez wiz do 76 krajów). Kirgizja znalazła się na 83. miejscu (wjazd bez wiz do 64 państw), a Tadżykistan na 87. (60 bezwizowych kierunków podróży).
ETIOPIA: STO DNI POKOJU
Wojciech JAGIELSKI: Już prawie tyle czasu utrzymuje się pokój na frontach najkrwawszej ze współczesnych wojen. Po dwóch latach przemocy i zbrodni etiopskie wojsko rządowe i partyzanci ze zbuntowanej prowincji Tigraj przestrzegają zawartego jesienią zawieszenia broni >>>>
Paszport ich afgańskiego sąsiada okazał się najsłabszym na świecie. Posiadanie go uprawnia do bezwizowego wjazdu do jedynie 27 państw. Bez wiz Afgańczycy mogą wybrać się m.in. na należące do Nowej Zelandii wyspy Cooka i Niue, stowarzyszoną z USA wyspiarską republikę Palau oraz do Tuvalu, jeszcze odleglejszej, położonej na środku Pacyfiku. Bez wiz wpuszczani są także na Haiti i do innego karaibskiego państwa, St. Vincent i Grenadyny, na Madagaskar, do Somalii, Togo czy Mauretanii. Niewiele mocniejszymi pod tym względem okazały się paszporty Iraku i Syrii.
Dokumentem podróżnym otwierającym natomiast na oścież bramy wejściowe wszystkich niemal krajów świata są paszporty japoński i singapurski, a niewiele tylko gorszy od nich jest paszport południowokoreański. Dopiero następne miejsca zajęły w rankingu paszporty krajów zachodnioeuropejskich, niemiecki i hiszpański, a po nich fiński, włoski i luksemburski. Polski paszport zajął w rankingu najwyższe jak dotąd, dziewiąte miejsce, dzielone z Węgrami. Tak naprawdę jest to jednak miejsce 26., bo na wyższych pozycjach znalazło się ex aequo po kilka państw.