Żłobki i przedszkola: weto Polski lokalnej

Miały ruszyć 6 maja, ale w większości nie ruszyły: w ciągu pierwszych trzech dni otwarto co piątą instytucję dla dzieci do lat trzech.

11.05.2020

Czyta się kilka minut

Fot. MARIUSZ KAPAŁA / GAZETA LUBUSKA / EAST NEWS /
Fot. MARIUSZ KAPAŁA / GAZETA LUBUSKA / EAST NEWS /

Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika też, że między 11 a 15 maja miało zostać otwartych kolejne kilkanaście procent żłobków. To nadal – w sumie – tylko co trzecia placówka w pierwszych dwóch tygodniach zielonego światła, jakie rząd dał dla instytucji opiekuńczych. A to i tak bardzo dużo w porównaniu z przedszkolami. MEN podaje, że 6 maja otwarto 1600 z 22 tys. placówek, co stanowi 7 proc. ogółu (taką decyzję podejmowano głównie w małych miejscowościach). Dane te wyglądałyby jeszcze gorzej, gdyby dotyczyły dzieci, a nie instytucji – nawet tam, gdzie organy prowadzące (samorządy w przypadku placówek publicznych, właściciele w przypadku niepublicznych) odważyły się zapewnić opiekę, wielu rodziców pozostawiło dzieci w domach.

To wszystko nie przeszkadza przedstawicielom odpowiedzialnych za opiekę instytucjonalną resortów trwać w przyjętym na początku maja „przekazie miesiąca” – ze słowem „bezpieczeństwo” odmienianym przez przypadki i odpowiedzialnością zrzucaną na samorządy. „Bardzo dobra wiadomość dla rodziców, którzy mogą wrócić do pracy bez obaw o to, kto zajmie się ich pociechą” – komentowała decyzję własnego rządu Marlena Moląg, szefowa MRPiPS. „Pozostałe samorządy – mówiła z kolei rzeczniczka MEN Anna Ostrowska o miejscach, w których placówki nie ruszyły – niestety nie były jeszcze gotowe. (...) Wierzymy, że jak najszybciej uruchomią one opiekę, tak aby wesprzeć tych rodziców, którzy ze względu na charakter pracy nie mogą zostać ze swoimi dziećmi w domu”. Najwyraźniej priorytety samorządów, właścicieli placówek i większości rodziców – komfort pracy zawodowej versus bezpieczeństwo – są na razie niezgodne z przekazem miesiąca.

Czytaj także: Przemysław Wilczyński: Rząd się wybroni

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp roczny

365 zł 95 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)

  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
269,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”, specjalizuje się w tematyce społecznej i edukacyjnej. Jest laureatem Nagrody im. Barbary N. Łopieńskiej i – wraz z Bartkiem Dobrochem – nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Trzykrotny laureat… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 20/2020