Gazowa solidarność: czy Europa jest na nią gotowa

Jesień i zima będą gorące: chłody i mrozy mogą rozgrzać Unię Europejską, wystawiając ją na wielką próbę. Rosja postanowiła uderzyć nas tam, gdzie najbardziej zaboli

18.07.2022

Czyta się kilka minut

Mural autorstwa Street Wind z karykaturami prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec Olafa Scholza i prezydenta Rosji Władimira Putina. Bulwar gen. Pattona, Warszawa, 15 lipca 2022 r. / ADAM BURAKOWSKI / REPORTER /
Mural autorstwa Street Wind z karykaturami prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec Olafa Scholza i prezydenta Rosji Władimira Putina. Bulwar gen. Pattona, Warszawa, 15 lipca 2022 r. / ADAM BURAKOWSKI / REPORTER /

Rosja używa energii jako broni” – przestrzegał ostatnio prezydent Emmanuel Macron. Ta konstatacja, banalna dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej, dla państw z zachodniej części naszego kontynentu jest przykrą niespodzianką. Przez dziesięciolecia bowiem, mimo napięć, gaz płynął, a Moskwa wydawała się widzieć w tym głównie biznes. Jeszcze w zeszłym roku sprzedała Europejczykom 155 mld m sześc. surowca, co stanowiło 40 proc. dostaw do Unii. Budżet Rosji zyskał na tym 40 mld dolarów.

Tymczasem dzisiaj ta gazowa rzeka zmienia się w strumyk. Dostawy dla Francji, Niemiec, Włoch, Austrii, Czech i Słowacji zostały ograniczone. Formalnie z powodu jednej z turbin gazociągu Nord Stream 1, remontowanej w Kanadzie. Ukraina chciała, by turbina została internowana, ale po lobbingu Niemców Kanadyjczycy turbinę oddali. Rosja stwierdziła jednak, że zwrócona im dokumentacja jest niekompletna, więc z instalacji nici.

11 lipca gazociąg Nord Stream 1 zupełnie wysechł. Powodem jest „rutynowy przegląd”, który – jeśli nie pojawią się dodatkowe przeszkody – ma trwać 10 dni. „Możliwe, że gaz popłynie znowu, ale równie dobrze może nie popłynąć nic i musimy przygotować się na najgorsze” – mówił kilka dni temu niemiecki wicekanclerz Robert Habeck. Europejski Bank Centralny ostrzega, że podczas gazowego kryzysu najbardziej mogą ucierpieć właśnie Niemcy, a cała gospodarka strefy euro może się skurczyć o 1,7 proc. w ciągu roku.

Najlepszym orężem Unii Europejskiej mogłaby być jej solidarność. O tym, jak jest skuteczna, mogliśmy się przekonać, gdy Bruksela w imieniu państw członkowskich negocjowała w sprawie szczepionek przeciw covid. Tyle że teraz wspólnym zakupom gazu przeciwni są… Niemcy, bo obawiają się, że z tej puli ich przemysł nie dostanie dostatecznie dużo surowca. Taka postawa Berlina budzi nieufność części państw Unii, które nie tylko gorzko wspominają czasy kryzysu strefy euro, ale także krytycznie patrzyły na budowę obu nitek gazociągu Nord Stream, a ostatnio i na to, że Republika Federalna wydała już 15 mld euro na awaryjne zakupy gazu, co podbiło ceny na globalnych rynkach.

Częściowo kryzys mogłyby pomóc rozwiązać dwustronne umowy o wzajemnej pomocy. Tyle że dotąd w całej Unii podpisano ich łącznie sześć. A Viktor Orbán już zapowiedział, że sąsiadom nie odda ani kropli surowca z tego, co otrzymuje na preferencyjnych warunkach z Rosji.


CZYTAJ TAKŻE ZANIM NADEJDZIE CIEMNOŚĆ: Nie mamy wyjścia – musimy odejść od węgla. Problem w tym, że nie bardzo mamy dokąd. Zamiast budować elektrownię atomową, straciliśmy cenne lata na dyskusje. Dopiero teraz coś się zmienia >>>


Europejskie zbiorniki gazu są dziś zapełnione w 62 proc., a Komisja Europejska chce, by do 1 listopada osiągnąć poziom 80 proc. ich zapełnienia. Polska na tym tle wydaje się unijną prymuską: nasze zbiorniki są pełne już w 97,77 proc. Jednak wystarczy to na pokrycie zaledwie 14,36 proc. naszej rocznej konsumpcji. Zbiorników mamy po prostu za mało. Pocieszać możemy się tym, że od dostaw z Rosji jesteśmy uzależnieni w stopniu znacznie mniejszym niż Niemcy – dzięki gazoportowi, który pozwala na import gazu skroplonego (LNG) z całego świata. W październiku zakończy się też budowa rurociągu Baltic Pipe z Norwegii, choć nie jest pewne, czy na czas uda się zakontraktować odpowiednią ilość dostaw, aby go w pełni wykorzystać.

Czy wyciągnęliśmy wnioski z początków pandemii, gdy Europejczycy zaczęli brutalną rywalizację, podkupując sobie maseczki, środki czystości i wyposażenie szpitali? Wtedy egoizm wygrał na szczęście tylko na krótko i wkrótce zaczęły się wspólne negocjacje w sprawie szczepionek – Unia zdołała wykorzystać ogromny potencjał swojego wspólnego rynku. Teraz znów zaczyna się bitwa o europejską solidarność. Nie możemy być pewni jej wyniku. Marnym pocieszeniem może okazać się fakt, iż Europejski Bank Centralny przed konsekwencjami gazowej wojny ostrzega także Kreml, prognozując, że w takim scenariuszu w Rosji może dojść do ostrej recesji i spadku produkcji porównywalnego do tego, jaki nastąpił po rozpadzie Związku Sowieckiego. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp roczny

365 zł 95 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)

  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
269,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka specjalizująca się w tematyce międzynarodowej, ekologicznej oraz społecznego wpływu nowych technologii. Współautorka (z Wojciechem Brzezińskim) książki „Strefy cyberwojny”. Była korespondentką m.in. w Afganistanie, Pakistanie, Iraku,… więcej
Dziennikarz naukowy, reporter telewizyjny, twórca programu popularnonaukowego „Horyzont zdarzeń”. Współautor (z Agatą Kaźmierską) książki „Strefy cyberwojny”. Stypendysta Fundacji Knighta na MIT, laureat Prix CIRCOM i Halabardy rektora AON. Zdobywca… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 30/2022

W druku ukazał się pod tytułem: Gazowa solidarność