Zysk i cena

Polska stworzyła w Europie Środkowej "projekt pilotażowy" dla pokojowej transformacji.

03.02.2009

Czyta się kilka minut

Joachim Trenkner: Jakie znaczenie miał polski Okrągły Stół dla tego, co w 1989 r. działo się w Niemczech Wschodnich?

Manfred Wilke: Kryzys ekonomiczny i polityczny skłonił gen. Jaruzelskiego do szukania drogi wyjścia razem ze zdławioną przez niego w 1981 r. Solidarnością. Efektem był Okrągły Stół. Doprowadzenie do niego było drugim z głównych kroków - po porozumieniach gdańskich z 31 sierpnia 1981 r. - którymi Solidarność wywalczyła wolny kraj. Po negocjacjach ustalono ponowną jej legalizację, faktyczną rezygnację PZPR z monopolu władzy, reformę ordynacji i zgodę PZPR na częściowo wolne wybory do Sejmu oraz wolne do Senatu. Ceną, jaką Solidarność musiała zapłacić za ten kompromis, była gwarancja, że początkowo komuniści będą dominować w Sejmie. Tymczasem wybory z 4 czerwca stały się triumfem opozycji. Wkrótce, 7 lipca, na szczycie Układu Warszawskiego w Bukareszcie Sowieci wycofali się z "doktryny Breżniewa" [o ograniczonej suwerenności państw "bloku wschodniego" - red.]. ZSRR zaakceptował tym samym "wolny wybór drogi", jaką poszczególne kraje chcą iść. Na tę drogę pierwsze wkroczyły Polska i Węgry. Tym samym Okrągły Stół stał się skutecznym narzędziem, by doprowadzić do pokojowej zmiany systemu. Było to polskie przesłanie do "bratnich" krajów, że zmiana taka jest możliwa bez użycia przemocy.

Czy wydarzenia w Polsce w 1989 r. miały wpływ na opozycję w NRD?

7 maja 1989 r. NRD-owscy komuniści sfałszowali wybory komunalne, co zresztą czynili od początku istnienia tego kraju. Fałszerstwo wykazały grupy opozycyjne, które monitorowały głosowanie, a ich protesty stały się punktem wyjścia dla konsolidowania się różnych opozycyjnych inicjatyw. Jedna z nich, Demokratie Jetzt (Demokracja Teraz), zażądała w październiku - gdy w miastach NRD ruszyły już wielotysięczne demonstracje - referendum, w którym społeczeństwo miałoby zostać zapytane o kierowniczą rolę partii komunistycznej SED i reformę konstytucji. Aby opracować nową konstytucję, ugrupowanie to zaproponowało powołanie w Berlinie Wschodnim Okrągłego Stołu. Wzorowano się na polskim przykładzie: chciano stworzyć forum, gdzie mogłyby toczyć się negocjacje o zmianie systemu w NRD. Potem wschodnioniemiecki Okrągły Stół potoczył się jednak inaczej niż w Polsce.

Mało kto wie, że w NRD takich "stołów" było wiele.

Jesienią 1989 r. głównym motorem rewolucji w NRD stały się nieprzeliczone "demonstracje poniedziałkowe" [na ulice wychodzono w kolejne poniedziałki - red.] w miastach i miasteczkach. Opierając się na tych masowych demonstracjach, w całej NRD zaczęły się tworzyć Okrągłe Stoły, w miastach i powiatach, które na płaszczyźnie lokalnej podważały monopol władzy SED. Dokonywało się więc równolegle wiele lokalnych rewolucji, rozbijając centralistyczny aparat państwa, które w efekcie stało się niezdolne do działania. Znaczenie symboliczne miało tu zajmowanie przez demonstrantów regionalnych delegatur tajnej policji Stasi; kontrolę nad nimi, w tym nad archiwami, przejmowały lokalne obywatelskie komitety, inicjatywy itd.

Odpowiednikiem zaś warszawskiego Okrągłego Stołu stał się tzw. Centralny Okrągły Stół w Berlinie Wschodnim, który zebrał się 7 grudnia i był moderowany przez przedstawicieli Kościoła ewangelickiego i katolickiego. Rząd SED zaakceptował tym samym kontrolę swych działań przez opozycję. Dwie z decyzji podjętych przez Centralny Okrągły Stół miały szczególne znaczenie: rozwiązanie Stasi i ustalenie daty całkowicie wolnych wyborów na 18 marca 1990 r. [w tych wyborach Niemcy Wschodni poparli partie opowiadające się za zjednoczeniem z RFN - red.].

Wybierając taką drogę, partia w NRD uratowała - podobnie jak w Polsce - swą egzystencję i dostała szansę na zreformowanie się. Taka była cena za Okrągły Stół. Tym samym zaczęła się transformacja komunistycznej dyktatury. Wtedy też zaczął się wielki spór polityczno-historyczny o ocenę tejże dyktatury, typowy dla wszystkich krajów postkomunistycznych.

Czy 20 lat temu historia potoczyłaby się inaczej, gdyby nie Okrągły Stół w Polsce?

Polska stworzyła "projekt pilotażowy" dla pokojowej transformacji komunistycznych dyktatur w krajach sowieckiego imperium, co też stało się jesienią 1989 r.

Prof. MANFRED WILKE (ur. 1941) jest historykiem. Przed 1989 r. pracował w RFN, utrzymując kontakty z opozycją w NRD. Od 1992 r. do przejścia na emeryturę w 2006 r. był jednym z dwóch szefów "Zespołu Badawczego NRD" przy Wolnym Uniwersytecie w Berlinie (jednej z najważniejszych instytucji koordynujących badania nad NRD). Był też ekspertem komisji Bundestagu, które w latach 1992-98 zajmowały się oceną NRD, a także członkiem rady Fundacji Badań nad Dyktaturą w NRD i rady Urzędu Gaucka (udostępniającego akta Stasi). Był ekspertem podczas kręcenia filmu "Życie na podsłuchu".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 06/2009