Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zwycięstwo/zwycięzca – to częsty motyw w pismach św. Jana. W jego Pierwszym Liście powraca kilkakrotnie. „Piszę do was, młodzi: Zwyciężyliście Złego” (2, 13; por. 2, 14). I dalej: „Zwyciężyliście ich (tzn. fałszywych proroków), ponieważ większy jest Ten, który w was jest, od tego, który jest w świecie” (4, 4). W Apokalipsie ci, którzy w siedmiu Kościołach Azji trwają wiernie przy Jezusie, nazywani są konsekwentnie „zwyciężającymi” (Ap 2, 7. 11. 17. 26; 3, 5. 12. 21).
Wszystkie te zwycięstwa zakorzenione są zapewne w tym, które odnosi sam Jezus – a mówi o nim jako o rzeczywistości już dokonanej (!) na Ostatniej Wieczerzy (gdy „po ludzku” może się wydawać raczej wielkim przegranym niż zwycięzcą): „Na świecie doznacie ucisku, lecz ufajcie: Jam zwyciężył świat” (J 16, 33).
Czy między Jezusem a światem panuje wojna? Czy między nami (uczniami Jezusa) a światem panuje wojna? Na czym polega owo ogłoszone przez Nowy Testament zwycięstwo?
Jest zmaganie. Mówi o nim św. Paweł – chrześcijanin powinien się uzbroić do walki (Ef 6, 11-17): „Obleczcie pełną zbroję Bożą (...) przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę (...) hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże”. Odpowiedź, o co ta wojna, przychodzi w 8. rozdziale Listu do Rzymian. „We wszystkim tym odnosimy zwycięstwo (...). I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rz 8, 37-39).
Jest wojna. I świat w tej walce sięga po niewybredne metody: oskarżenia (Rz 8, 33) i osąd (w. 34), utrapienie, ucisk i prześladowanie, głód i nagość, niebezpieczeństwo i miecz (w. 35) – owszem, śmierć („zabijają nas przez cały dzień” – w. 36). Wszystko w jednym celu: by nas oddzielić od miłości Boga objawionej w Jezusie. Odciągnąć nas od Niego: groźbą lub obietnicą; poniżeniem lub pokusą władzy; prześladowaniem lub przekupstwem; śmiercią lub powabami życia. Wszystko po to, byśmy uwierzyli, że On nas nie kocha!
Właśnie dlatego najpełniejszą radością i pewnością zwycięstwa św. Paweł wręcz eksploduje w Pierwszym Liście do Koryntian: „Kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć. Gdzież jest, o śmierci, twoje zwycięstwo? Gdzież jest, o śmierci, twój oścień? Ościeniem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu Prawo. Bogu niech będą dzięki, że dał nam odnieść zwycięstwo przez Pana naszego Jezusa Chrystusa” (1 Kor 15, 54-57).
Wszyscy życzmy sobie tego najważniejszego zwycięstwa. ©