Zupełnie inna droga

Będąc członkiem komisji historycznej podczas krakowskiego etapu procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II, badałem jego pisma zachowane w archiwum Kurii.

18.01.2011

Czyta się kilka minut

Twórczością literacką Karola Wojtyły zajmowałem się już wcześniej. Obecnie przygotowuję pierwszą wersję (sprzed 1944 roku) dramatu "Brat naszego Boga", którą wraz z wczesnymi poezjami przyszłego papieża wydobyto niedawno z kurialnego archiwum. To właściwie zarys późniejszego dramatu, ukazujący sposób pracy Autora. Na przykład postacie dramatu są ponumerowane i specyficznie określone - choćby "człowiek o kuli" (domyślam się, że chodzi o Brata Alberta) czy "człowiek z gniewu" (prawdopodobnie tak określony został rewolucjonista). Natomiast w wersji z 1950 r. postacie mają już swoje imiona. Podobną tematykę jak w tym dramacie znajdziemy w trzech odnalezionych wierszach "Mściciele", "Proletariat" i "Przełom".

Znajdują się one w archiwum - zarówno rękopisy, jak przepisane na maszynie kopie. Prawdopodobnie zostały przepisane przez pracującą w kurii za czasów Wojtyły siostrę Jadwigę, sercankę, która np. wystukiwała na maszynie jego homilie. Choć w archiwum pozostało wiele rękopisów nieprzepisanych, nie ma wśród nich już jednak żadnych utworów poetyckich. Być może takie znajdują się jeszcze u osób prywatnych, gdyż Jan Paweł II miał w zwyczaju rozdawać swoje rękopisy. Niedawno nawet takie rękopisy pojawiły się na giełdzie.

Jeśli chodzi o czas powstania tych utworów, to wskazówką jest data na maszynopisie: rok 1944 ze znakiem zapytania. Prawdopodobnie siostra Jadwiga miała wątpliwość, mogła pytać Autora, a on nie pamiętał. Rękopis natomiast nie jest sygnowany datą.

Można się domyślać, że wiersze powstały po wstąpieniu w 1943 r. Karola Wojtyły do tajnego wówczas seminarium krakowskiego. Młody Wojtyła mieszkał na Tynieckiej 10, pracował w Solvayu i jakby zaocznie zdawał egzaminy z teologii. Dopiero w 1944 r., gdy zbliżał się front radziecki, kard. Sapieha zgromadził kleryków w swoim pałacu, obawiając się o ich bezpieczeństwo.

W wierszach dostrzec można podobny spór o człowieka z rewolucjonistami, co w dramacie "Brat naszego Boga". "Powiedzcie panowie z lewicy czy wam idzie o tłum, czy o człowieka" - pyta Autor w wierszu "Proletariat". Wojtyła zdawał sobie sprawę z siły gniewu rewolucjonistów, który był nastawiony na zmiany, na zniszczenie zastanego porządku. Do przedwojennej Polski dochodziły przecież echa wojny domowej w Hiszpanii. Wojtyła, tak jak Brat Albert, wybiera zupełnie inną drogę. Not. ASk

Ks. Jan Machniak (ur. 1957) jest profesorem Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, dyrektorem Instytutu Teologii Duchowości Wydziału Teologicznego UPJPII. Autor wielu publikacji z dziedziny teologii duchowości oraz książki "Bóg i człowiek w poezjach i dramatach Karola Wojtyły - Jana Pawła II".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 04/2011