Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Bajecznie piękna, stanowi raj podatkowy i zagłębie ziemniaczane, jest też miejscem, gdzie Gerald Durrell stworzył słynny ogród zoologiczny ratujący rzadkie gatunki zwierząt. Oś tej książki tworzy jednak co innego – makabryczna i niepojęta zbrodnia, którą 14 sierpnia 2011 r. popełnił polski imigrant Damian Rzeszowski, zabijając nożem żonę, dwoje dzieci, teścia, przyjaciółkę żony i jej córeczkę. Sam też się poranił, ale przeżył. Tego dnia Rzeszowscy z dziećmi wrócili z Polski, to miał być powitalny grill.
Dwoje dziennikarzy o sporym dorobku (Ewa Winnicka wydała wcześniej m.in. „Angoli”, Dionisios Sturis książkę o wyspie Man) opisało tę historię szczegółowo i wnikliwie. Znaczną część książki zajął zapis procesu, który toczył się przed sądem w stolicy wyspy, Saint Helier: pasjonujący, choć cokolwiek teatralny pojedynek nie tylko między prokuratorem a obrońcą, ale też między psychiatrami reprezentującymi przeciwstawne poglądy na stan psychiczny oskarżonego i jego odpowiedzialność za swój czyn. „Głosy” to także portret wcale niejednolitej polskiej społeczności na Jersey – a Polacy to obok Portugalczyków z Madery jedna z najliczniejszych tam grup imigrantów zarobkowych. Opowieść o trudnościach adaptacyjnych, tych psychologicznych i tych systemowych, w zamkniętym świecie małej, bogatej wyspy. I – na przykładzie Rzeszowskich – studium destrukcyjnego niekiedy wpływu, jaki emigracja może mieć na relacje rodzinne. A opisując tę historię bez precedensu, autorzy przypominają, że w najnowszych dziejach idyllicznej z pozoru wyspy są też czarne karty, jak wykorzystywanie dzieci z miejscowych zakładów opiekuńczych przez angielskich pedofilów.
Co się więc właściwie zdarzyło na Jersey? Czy Damian Rzeszowski rzeczywiście cierpiał na silną depresję, słyszał głosy i miał w chwili zabójstwa ograniczoną poczytalność, jak uważała część biegłych, czy też była to zaplanowana wcześniej absurdalna zemsta na żonie, mająca pozbawić życia nie tylko ją, ale i wszystkich, których kochała? Nigdy się tego nie dowiemy, bo zabójca zabrał odpowiedź do grobu. Odsiadując już wyrok w brytyjskim więzieniu popełnił samobójstwo, a wcześniej odmówił rozmowy z dziennikarzami. Zbrodnia pozostanie tajemnicą, choć poznaliśmy teraz jej tło. ©℗
Dionisios Sturis, Ewa Winnicka, GŁOSY. CO SIĘ ZDARZYŁO NA WYSPIE JERSEY, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2019, ss. 222.
Czytaj także: Anna Dziewit-Meller o książce "Głosy"