Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Sam RSQ powstał w 1998 r. Eks-studenci warszawskiej akademii muzycznej wspominają, że pierwszym ważnym doświadczeniem zespołu był udział w kursach mistrzowskich kwartetu Amadeus, legendy kameralistyki XX wieku. - Byliśmy pod ich ogromnym wpływem, ale dziś odrzucamy tę tradycję i staramy się budować własny, bardziej współczesny styl - mówi altowiolista Marek Czech. Zwieńczeniem pierwszych dwóch lat pracy było zdobycie Grand Prix na międzynarodowym konkursie w Casale Monferrato w 2000 r. Cztery lata później kwartet spotkało ważne wyróżnienie - dwuletni udział w programie BBC New Generation Artists, promującym najbardziej utalentowanych muzyków z całego świata. - Była to dla nas okazja do licznych występów i nagrań, poznaliśmy również wielu wybitnych muzyków. Najwięcej nauczyliśmy się, współpracując z wokalistami. Ich instrumentem jest głos, a więc uprawiają muzykę w sposób "organiczny". Wielki wpływ wywarli na nas Sir Thomas Allen i Mark Padmore - podkreśla wiolonczelista Michał Pepol. - Bardzo cieszymy się na tegoroczną współpracę ze Stephenem Kovacevichem, jednym z czołowych współczesnych pianistów - dodają skrzypaczki Izabella Szałaj-Zimak i Elwira Przybyłowska.
- Kwartet to trudne "małżeństwo" - mówią muzycy RSQ. - Cztery indywidualności, które za każdym razem muszą wypracowywać kompromis. Decyzja musi zapaść jednogłośnie. Jeśli choć jedna osoba zgłosi sprzeciw, nie da się uzyskać właściwego efektu. Dyskutujemy zatem dotąd, aż wszyscy zostaną przekonani. Choć młodzi artyści do muzyki podchodzą intelektualnie, gra RSQ to przede wszystkim emocje, siła dźwięku i ekspresji: głębokie, mocne brzmienie (porywający Szostakowicz i drapieżny Bartók), wyraziste frazowanie (znakomity Brahms) i cieniowanie różnorodnymi barwami (wysmakowany Szymanowski). Przyznaję, że właśnie w repertuarze późnoromantycznym i w kameralistyce XX-wiecznej lubię RSQ najbardziej. Dlatego z tym większą niecierpliwością czekam na ich nowy album. Zapomniany kwartet Ludomira Różyckiego i oba kwartety Karola Szymanowskiego nagrali wiosną tego roku w Anglii. Płyta ukaże się w styczniu 2009 r. w prestiżowej brytyjskiej wytwórni Hyperion. Kiedy słucham niewydanego jeszcze materiału studyjnego i porównuję go z debiutanckim albumem (dzieła klasyków wiedeńskich) i następnymi płytami (Zarębski, Bacewicz, Moniuszko), uświadamiam sobie, jak długą drogę przebył zespół, jak rozwijała się technika gry, doskonaliła jednorodność brzmienia, precyzja artykulacyjna, jak coraz mądrzejsze stawały się interpretacje.
5. Festiwal "Kwartesencja", Warszawa, Fabryka Trzciny, 5-9 listopada. Szczegółowy program: www.kwartesencja.pl