Zamiast pacierza – mass media

W Biblii czytamy: „Gdy Mojżesz przebywał na górze Synaj, Bóg rzekł do niego:

04.09.2016

Czyta się kilka minut

»Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. Bardzo szybko odwrócili się od drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca ulany z metalu, i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej«”. Skąd naraz pomysł, żeby żywego Boga zamienić na martwy posąg? Przyczyna leży po stronie Boga, który nie pasował do tego, jak Izraelici sobie Go wyobrażali. Bóg z Synaju wydawał się być zanadto wymagający. Nie zadowalały Go, jak innych bogów, obrzędy i ofiary; oczekiwał od Izraelitów czegoś nieskończenie więcej, nie tylko spełnienia Jego woli. Na tym przecież miało polegać przymierze – na miłości.

Nieszczęście, które przydarzyło się Izraelitom, i nam może się przydarzyć. My też wciąż próbujemy Boga umieścić w bezpiecznej odległości od naszych spraw i rozglądamy się za nim, gdy szukamy kogoś do pomocy.

W drugą niedzielę roku obchodzimy Dzień Środków Społecznego Przekazu. Niezbyt fortunna to nazwa. Nie chodzi przecież, by te środki coś nam tylko przekazywały, ale służyły komunikacji i komunii. Budowały wspólnotę na miarę całej ludzkiej rodziny. Poza tym dla chrześcijan media powinny być dobrą okazją dla modlitwy. Zwłaszcza wtedy, gdy nas okłamują jak ów złoty cielec, wmawiając, że przynoszą wolność. Jakaś część mediów lubi stwarzać różne bożki – a jeszcze bardziej lubi je obalać. Nie umniejsza to jednak w niczym roli, jaką mass media mają do spełnienia.

Izraelici słono zapłacili za swój błąd, żeby nie powiedzieć: grzech, bo nie nam, ludziom, rozstrzygać o grzechach. Powinniśmy dochodzić przyczyn zła, nieszczęścia, ale „kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego”. „Raka” w języku aramejskim znaczy tyle co pusta głowa, głupiec, dureń, człowiek godny pogardy. Chcąc uniknąć podobnie tragicznego potknięcia, trzeba nie tylko patrzeć w przeszłość, ale uważnie przyglądać się teraźniejszości. Szukać tutaj i teraz Boga – towarzysza naszych życiowych dróg. Niezastąpioną rolę w tym rozeznawaniu odgrywają media. Pokazując praktycznie wszystko, co dzieje się na świecie, sprawiają, że z widzów-oglądaczy stajemy się uczestnikami i świadkami. Tym samym nakładają na nas nową odpowiedzialność i kiedy w swoim czasie Pan historii zapyta nas, co zrobiliśmy dla tych, którzy jak ów marnotrawny syn pogubili się w życiu, nie będziemy mogli powiedzieć, że nie wiedzieliśmy nic o ich nieszczęściu. W mass mediach przecież od rana do wieczora nie tylko mówią, ale i pokazują wszystkie biedy całego świata. Dlatego wieczorną modlitwę trzeba by zacząć już od oglądania czy słuchania wiadomości. Wierzymy przecież razem z papieżem Franciszkiem, że Bóg w cierpiących i z nimi „tworzy nieomal »jedno ciało«”. Oglądanie wieczornych wiadomości jest dobrą okazją do rachunku sumienia. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 37/2016