Z archiwum. Lektor o „Papierach po Iłłakowiczównie” Lucyny Marzec

„Papiery po Iłłakowiczównie”, praca naukowa badaczki związanej z Uniwersytetem Adama Mickiewicza, to fascynujący portret pisarki oparty na drobiazgowej i krytycznej analizie materiałów archiwalnych z Biblioteki Kórnickiej.

27.03.2023

Czyta się kilka minut

Wręczenie Kazimierze Iłłakowiczównie Państwowej Nagrody Literackiej za rok 1934 przez ministra wyznań religijnych i oświecenia publicznego / Wikimiedia / Domena publiczna /
Wręczenie Kazimierze Iłłakowiczównie Państwowej Nagrody Literackiej za rok 1934 przez ministra wyznań religijnych i oświecenia publicznego / Wikimiedia / Domena publiczna /

Pracę urzędnika państwowego ceniła wyżej niż pisanie wierszy, „wielokrotnie i z przekonaniem odrzucała tożsamościową rolę poetki”, choć była jedną z najoryginalniejszych postaci naszej literatury minionego wieku. Kazimiera Iłłakowiczówna (1888-1983) – autorka „Ikarowych lotów”, „Rymów dziecięcych”, „Śmierci Feniksa”, „Szeptem” i świetnych próz wspomnieniowych z „Trazymeńskiego zająca”. Tłumaczka Goethego, Schillera, „Anny Kareniny” Tołstoja, wierszy Emily Dickinson oraz poetów węgierskich i rumuńskich. Żarliwie, choć niekoniecznie ortodoksyjnie religijna. Pielęgniarka frontowa podczas I wojny światowej, osobista sekretarka marszałka Piłsudskiego (czego owocem była „Ścieżka obok drogi”), lata II wojny spędziła w Siedmiogrodzie/Transylwanii. Potem do śmierci mieszkała w sublokatorskim pokoju w Poznaniu, zamienionym dziś w muzeum.

„Papiery po Iłłakowiczównie”, praca naukowa badaczki związanej z Uniwersytetem Adama Mickiewicza, to głos w dyskusji teoretycznoliterackiej i zarazem fascynujący portret pisarki oparty na drobiazgowej i krytycznej analizie materiałów archiwalnych z Biblioteki Kórnickiej. Krytycznej – bo na kształt archiwum znaczny wpływ miała sama bohaterka książki, powstaje więc pytanie o przestrzeganie granic przez nią postawionych. No i – przypomina Lucyna Marzec – chodzi o archiwum pamięci powstałe na gruzach tego, co przepadło podczas wojny w Warszawie. A w dodatku o biografię pełną niedopowiedzeń, poczynając od daty urodzenia i charakteru związku, jaki połączył rodziców Kazimiery, Barbarę Iłłakowiczównę i Klemensa Zana, żonatego adwokata wileńskiego.

W tym portrecie uderza zwłaszcza wyjątkowa osobność Iłłakowiczówny. Nie mieści się ona w konwencjonalnych ramach ani nie przystaje do żadnego z typowych modeli społecznej roli kobiety, z trudem też wpisuje się w „feminocentryczną nić kultury”. Ani „rewolucjonistka intelektualna”, ani „strażniczka patriarchatu” (a jeśli już, to „nielojalna i niepokorna”) – jej przypadek zostaje tu interesująco zestawiony z przypadkiem… Gabrieli Zapolskiej.

Wiele tu wątków ważnych i ciekawych. A Lucynie Marzec chciałbym przy sposobności podziękować za jej wcześniejszą książkę, „Po kądzieli” (2014), poświęconą „Feministycznemu pisarstwu Jadwigi Żylińskiej”. ©℗

The referenced media source is missing and needs to be re-embedded.

Lucyna Marzec, PAPIERY PO IŁŁAKOWICZÓWNIE. ARCHIWUM JAKO PRZEDMIOT BADAŃ, Instytut Badań Literackich PAN – Wydawnictwo, Warszawa 2022, ss. 544, seria Lupa obscura.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 14/2023

W druku ukazał się pod tytułem: Z archiwum