Wypowiedzi pisarzy

Wybrane cytaty gości Festiwalu.

05.11.2012

Czyta się kilka minut

OKSANA ZABUŻKO: O moich powieściach mówiono, że opowiadają o pamięci – jednostkowej i zbiorowej. Dla mnie jednak najważniejszą sprawą był zawsze wpływ przeszłości na naszą teraźniejszość, na świat, w którym żyjemy. Najistotniejsze dla mnie pytanie brzmi następująco: w jaki sposób to, co było, kształtuje nasze życie, niezależnie od wiedzy, jaką posiadamy na temat historii?


DOROTA MASŁOWSKA: Gdy zaczęłam pracować z językiem, zestawiać strzępy codziennej mowy, gdy układałam z nich kolaże, nagle spod słów wyłoniła się – trochę zaskakująco – wojna. Gdybyśmy wypreparowali język polski, zrobili z niego preparat, a potem zbadali go pod mikroskopem, okazałoby się, że każda jego część jest wojną zarażona.


MARTIN POLLACK: Gdy opisywane przeze mnie zdarzenia okazują się dla mnie niezrozumiałe, gdy brak mi danych, gdy nie mam na ich temat wiedzy, nie oddaję pola wyobraźni, nie łatam prawdziwej historii fikcyjnymi wstawkami. Wolę pozostawić puste miejsce, pęknięcie w tekście, które zmienia rytm narracji, daje czytelnikowi szansę na samodzielną rekonstrukcję, zaprasza do udziału w rozmowie.


ALAIN MABANCKOU: Literatura afrykańska tworzona przez emigrantów, którzy zmienili miejsce zamieszkania i języki, w wyjątkowy sposób wzbogaca kulturę zachodnią. Język francuski, w którym piszę swe powieści, potrzebuje takiego impulsu – dzięki temu może się rozwijać. Bez tych wpływów nie przetrwałby w konfrontacji z wciąż zmieniającym się światem.


ROBERT D. KAPLAN: Współcześni dziennikarze powinni się uczyć swego rzemiosła od Josepha Conrada, który może być wzorem dla każdego korespondenta. Z jednej strony jest bezwzględnym, brutalnym realistą, opisującym zdarzenia z chłodnym dystansem. Z drugiej zaś – nigdy nie zapomina o jednostce, nigdy jej nie porzuca, zawsze jest blisko niej.


DUBRAVKA UGREŠIĆ: Książka stała się produktem, pisarz również jest dziś stwarzany przez rynek. Ta marketingowa logika jest nieubłagana, a jej inercja zabija wszelkie wartości, jakie niegdyś wiązaliśmy z literaturą. Walka z tą postawą jest bardzo trudna, odruchowo czujemy, że jesteśmy w niej skazani na spektakularną porażkę, a jednak jest to walka potrzebna. Musimy ją podjąć.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 46/2012

Artykuł pochodzi z dodatku „Conrad 2012 - relacja