Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Ożywiając je poprzez koncerty najwybitniejszych współczesnych artystów, nie tylko zapisujemy ich kolejną kartę, lecz jednocześnie zapewniamy sobie źródło niezapomnianych wrażeń. Na tym właśnie polega święto muzyki i jej słuchaczy – festiwal. Actus Humanus jest jednak czymś więcej. Jest otwarciem Gdańska na absolutnie najznakomitsze światowe osiągnięcia w wykonawstwie muzyki dawnej, a zarazem otwarciem na spotkanie światowych artystów z naszym miastem.
W tym roku koncerty będą prowadzić nas od barokowej Hiszpanii, muzyki czasów Velázqueza i młodego Goi, którą zaprezentuje zespół Al Ayre Español, po nieokiełznaną wirtuozerię opery Adolfa Hassego. Mistrz ten z powodzeniem rywalizował niegdyś z Händlem czy Vivaldim, dziś zaś triumfalnie wraca do repertuaru, a to dzięki tak doskonałym śpiewakom, jak Max Emanuel Cencic, który zawita do Gdańska już po raz drugi.
Po drodze czeka nas mnogość atrakcji, które przynosi ze sobą tydzień koncertów. Po hiszpańskim otwarciu wędrówka na drugą stronę kontynentu, do elżbietańskiej Anglii i jej wyjątkowej kultury, której szczególnym wyrazem były pieśni z towarzyszeniem lutni – zaśpiewa je jeden z najwybitniejszych brytyjskich tenorów, Paul Agnew, a zagra Paul O’Dette, lutnista niewymagający
rekomendacji. Paul Agnew następnie poprowadzi legendarny zespół Les Arts Florissants w drugiej odsłonie cyklu madrygałów Claudia Monteverdiego – poetyckiej muzyki z późnorenesansowych dworów włoskich. Kolejnego dnia renomowany Ensemble Gilles Binchois zabierze nas w podróż do średniowiecza za sprawą muzyki wyjątkowego Kodeksu z Le Puy, po czym grupa La Rêveuse przeniesie nas w protestancką religijność Buxtehudego, najwybitniejszego organisty i kompozytora luterańskich Niemiec przed Bachem. Nie zabraknie i zespołu niemieckiego – słynna i podziwiana
już w Gdańsku Akademie für Alte Musik Berlin zagra lekką, ale wyborną i fantazyjną muzykę Mozartów (ojca i syna) oraz Beethovena.
Po raz pierwszy chyba Festiwal zaprowadzi nas tak daleko w historię muzyki, lecz przecież poszerzając własne granice, rozszerza i doświadczenia słuchaczy. Co lepszego można zaproponować?
Paweł Adamowicz, Prezydent Miasta Gdańska