Wspomnienia i konteksty

„Stara” Europa ciągle nie rozpoznaje złożonych losów i wyobrażeń o przeszłości w społeczeństwach doświadczonych przez nazizm i komunizm. Zależy nam, aby w dyskusjach o wspólnej pamięci uwzględniano także dziedzictwo naszej części kontynentu.

09.12.2013

Czyta się kilka minut

Rozbiórka pomnika Feliksa Dzierżyńskiego. Warszawa, 17 listopada 1989 r. / Fot. Wojciech Druszcz / REPORTER
Rozbiórka pomnika Feliksa Dzierżyńskiego. Warszawa, 17 listopada 1989 r. / Fot. Wojciech Druszcz / REPORTER

„Genealogie pamięci” to wspólny projekt środowiska akademickiego i instytucji kultury rozpoczęty w 2011 r. przez Europejską Sieć Pamięć i Solidarność. Program powstał, aby stworzyć badaczom z Polski oraz innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej forum wymiany myśli – a także umożliwić naukow­com z naszego regionu zaprezentowanie swojego dorobku przed międzynarodową publicznością.

Dotychczas zorganizowano trzy duże konferencje oraz kilka seminariów. Wydarzenia te zgromadziły licznych badaczy z Polski i zagranicy, w tym tych światowej sławy, m.in.: niemiecką kulturoznawczynię Aleidę Assmann, która mówiła o roli pamięci historycznej w dialogu między grupami społecznymi i narodami; Lutza Niethammera – nestora europejskiej historii mówionej i jednego z architektów odszkodowań dla robotników przymusowych w Europie Wschodniej; Jeffreya Olicka – amerykańskiego socjologa, autora tekstów i podręczników akademickich dotyczących pamięci zbiorowej; Elizabeth Jelin – badaczkę argentyńską, która zajmuje się pamięcią represji w Ameryce Południowej; oraz Elazara Barkana – wybitnego specjalistę od praw człowieka w kontekście rozliczeń z przeszłością. ­Program jest obecnie jedną z największych interdyscyplinarnych ­inicjatyw akademickich tego typu na Starym Kontynencie.

Nie tylko Europa

Uczestnicy organizowanych przez nas konferencji często parafrazują pierwsze zdanie z „Anny Kareniny” – o tym, że wszystkie szczęśliwe narody są do siebie podobne, a każdy nieszczęśliwy naród jest nieszczęśliwy na swój sposób. „Genealogie pamięci” starają się pokazać epicentra tego nieszczęścia widoczne w rozliczeniach z przeszłością w krajach Europy Środkowej i Wschodniej: konsekwencje ludobójstwa, czystek etnicznych czy masowych przesiedleń.

To ważne, bo „stara” Europa ciągle nie rozpoznaje złożonych losów i wyobrażeń o przeszłości w społeczeństwach, które zostały doświadczone przez nazizm i komunizm. Zależy nam zatem, by w dyskusjach o wspólnej europejskiej pamięci to historyczne dziedzictwo naszej części kontynentu również było uwzględniane.

Celem „Genealogii pamięci” jest zarazem podkreślanie korzyści wynikających z prób spojrzenia na losy Polski i całego naszego regionu z perspektywy globalnej i porównawczej. Sprzyja to dogłębnemu zrozumieniu pojedynczych historii – narodowych, lokalnych czy indywidualnych – poprzez ujrzenie ich w nowym świetle. Taki kierunek dla badań historycznych wyznaczyła m.in. słynna książka Timothy’ego Snydera „Skrwawione ziemie”. Zachęcamy zatem do nowego, porównawczego patrzenia na procesy kształtowania się pamięci zbiorowych wyrosłych na naszych skrwawionych ziemiach, w tym na konflikty i dialog między pamięciami różnych grup i narodów. Kiedy to możliwe, staramy się też kierować spojrzenie jeszcze dalej, poza Europę, ku pamięciom o dyktaturach w Ameryce Południowej, Azji Wschodniej czy na Bliskim Wschodzie.

Czym jest wspólna pamięć

Nasze spotkania tworzą ważną przestrzeń dialogu między jej uczestnikami a środowiskiem akademickim, które tę debatę opisuje. Pojęcia takie jak pamięć zbiorowa czy polityka historyczna zadomowiły się już w dyskursie publicznym. Brzmią jednak często wieloznacznie i używane są w różnych kontekstach.

Najprostszy przykład: w naukowym rozumieniu „pamięć zbiorowa” to zbiór podzielanych przez członków danej grupy społecznej wyobrażeń na temat przeszłości. Pamięć określa zatem naszą społeczną przynależność. Wyobrażenia zbiorowe są zbudowane zarówno z historycznej prawdy, jak i legendy; wiążą się z emocjami i wyznawanymi wartościami. Te ich cechy sprawiają, że stają się przyczyną konfliktów, narzędziem w walce o władzę czy dominację jednej grupy nad inną. Tymczasem politycy mówią często o potrzebie kultywowania pamięci w rozumieniu zachowywania ciągłości wspólnot narodowych i pewnych prawd historycznych. Z kolei krytycy pojęcia powiedzą, że w ogóle nie ma „zbiorowej pamięci” – pamięć jest zawsze indywidualna.

Co wiemy po latach

Dalekie jesteśmy od przyznania racji tylko jednej stronie czy narzucania debacie publicznej języka akademickiego. Uważamy jednak, że dyskusje podczas spotkań konferencyjnych pozwalają każdej z tych stron zrozumieć lepiej, o czym mówi; a także poszukiwać terminów i nurtów myślenia, które precyzyjniej oddają i nazywają ważne procesy społeczne.

Korzyści tego typu pokazała ostatnia konferencja nt. wątków od dawna omawianych w publicystyce pod hasłem „polityki historycznej” czy „polityki wobec pamięci”, takich jak lustracja, rola archiwów po służbach specjalnych czy reprywatyzacja. Organizatorzy konferencji (Małgorzata Pakier, Jiři Přibáň i Stanisław Tyszka) spróbowali jednak wykorzystać inny, anglosaski termin, transitional justice, tłumacząc go na język polski jako „sprawiedliwość okresu transformacji”. Idąc tropem Maurice’a Halbwachsa (1877–1945), francuskiego socjologa i ojca pojęcia „pamięć zbiorowa”, założyli, że prawo bywa zarówno narzędziem pamięci zbiorowej, jak i czynnikiem ją kształtującym. Czas transformacji jest więc momentem szczególnym – unaoczniającym związki historii, prawa, polityki i moralności.

Uczestnicy konferencji – prawnicy, politolodzy oraz socjologowie – omawiali przyczyny i skutki zróżnicowania instrumentarium prawnego stosowanego w Europie Środkowo-Wschodniej w ramach rozliczeń po komunizmie: kwestię tzw. sprawiedliwości retrybutywnej (procesów karnych, dekomunizacji i lustracji), sprawiedliwości naprawczej (rehabilitacji więźniów politycznych, restytucji znacjonalizowanego mienia, odszkodowań), a także instytutów pamięci narodowej i dostępu do akt komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. Omawiali także decyzje Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, odnosili się do rozwiązań prawnych związanych z rozliczaniem reżimów autorytarnych w Ameryce Południowej. W toku takich dyskusji łatwiej jest zrozumieć związki prawa, polityki i pamięci, jak też konsekwencje konkretnych rozwiązań czy zaniechań instytucjonalnych.

W przyszłości planujemy kolejne konferencje. W 25. rocznicę przełomu demokratycznego zaprosimy badaczy nurtu historii mówionej, zadając im pytanie, co i w jaki sposób przedstawiciele różnych grup społecznych pamiętają i mówią o 1989 r. Zachęcamy, aby na te kwestie – tylko pozornie poddane już szerokiej dyskusji – spojrzeć z perspektywy mechanizmów kształtowania się pamięci wydarzenia historycznego na poziomie indywidualnym i zbiorowym oraz w wymiarze porównawczym.


MAŁGORZATA PAKIER jest doktorem historii, kieruje działem naukowym Muzeum Historii Żydów Polskich.


JOANNA WAWRZYNIAK jest doktorem socjologii, pracuje w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego; jest stypendystką w Imre Kertész Kolleg w Jenie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 50/2013

Artykuł pochodzi z dodatku „Genealogie pamięci