Współcześni niewidomi

Przypatrzcie się liliom polnym, jak rosną... Nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Łk 12, 27

21.07.2009

Czyta się kilka minut

Umiejętność patrzenia i przeżywania zachwytu stanowiła nieodłączny składnik wielkiej sztuki inspirowanej motywami chrześcijańskimi. W 2000 r.

w Galerii Narodowej w Londynie zorganizowano wystawę "Ujrzeć zbawienie", do której włączono arcydzieła uznane za najbardziej charakterystyczne dla dziejów kultury europejskiej. Ponad jedna trzecia prac dotyczyła tematyki religijnej; w jej zbiorze więcej niż połowa dzieł przedstawiała Chrystusa - Jego oblicze lub sceny z Jego życia.

Pokolenie kształtowane przez internet patrzy inaczej i chętnie przygląda się liliom, po kliknięciu lilie.pl. Zapatrzenie w oblicze Chrystusa staje się natomiast coraz trudniejsze, gdyż do tego, aby widzieć, nie wystarczy wtedy jedynie reagować na bodźce wzrokowe.

W którymś z amerykańskich ośrodków gender studies polecono studentom scharakteryzować osoby przedstawione na kartkach z "Season’s Greetings" - w tym przypadku z życzeniami z okazji świąt Bożego Narodzenia. W swych odpowiedziach studenci skupili uwagę głównie na postaci Dzieciątka. W ich komentarzach wielokrotnie przewijał się motyw: "jest znamienne, że na wszystkich kartkach dziecko jest płci męskiej, co świadczy o męskim szowinizmie środowiska".

U współczesnych niewidomych nawet spojrzenie na lilie nie doprowadzi do zachwytu. Dla ideologa wyznającego prostą wizję świata lilie nie różnią się bowiem praktycznie od kaktusów.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 30/2009