Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Umiejętność patrzenia i przeżywania zachwytu stanowiła nieodłączny składnik wielkiej sztuki inspirowanej motywami chrześcijańskimi. W 2000 r.
w Galerii Narodowej w Londynie zorganizowano wystawę "Ujrzeć zbawienie", do której włączono arcydzieła uznane za najbardziej charakterystyczne dla dziejów kultury europejskiej. Ponad jedna trzecia prac dotyczyła tematyki religijnej; w jej zbiorze więcej niż połowa dzieł przedstawiała Chrystusa - Jego oblicze lub sceny z Jego życia.
Pokolenie kształtowane przez internet patrzy inaczej i chętnie przygląda się liliom, po kliknięciu lilie.pl. Zapatrzenie w oblicze Chrystusa staje się natomiast coraz trudniejsze, gdyż do tego, aby widzieć, nie wystarczy wtedy jedynie reagować na bodźce wzrokowe.
W którymś z amerykańskich ośrodków gender studies polecono studentom scharakteryzować osoby przedstawione na kartkach z "Season’s Greetings" - w tym przypadku z życzeniami z okazji świąt Bożego Narodzenia. W swych odpowiedziach studenci skupili uwagę głównie na postaci Dzieciątka. W ich komentarzach wielokrotnie przewijał się motyw: "jest znamienne, że na wszystkich kartkach dziecko jest płci męskiej, co świadczy o męskim szowinizmie środowiska".
U współczesnych niewidomych nawet spojrzenie na lilie nie doprowadzi do zachwytu. Dla ideologa wyznającego prostą wizję świata lilie nie różnią się bowiem praktycznie od kaktusów.