Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Podobno wykuł go w VI w. Abuna Yemata wspólnie z ośmioma towarzyszami, z którymi uszedł z Konstantynopola przed prześladowaniami. Owi święci Etiopskiego Kościoła Ortodoksyjnego (obecnie autokefalicznego, dawniej podległego koptyjskiemu patriarsze w Egipcie) byli monofizytami: uważali, że boska natura Chrystusa wchłonęła ludzką. Po soborze chalcedońskim w 451 r. pogląd taki oznaczał herezję.
Ks. Kahsay wstaje przed wschodem słońca, a po godzinie szóstej wyrusza w dwugodzinną podróż do podnóża pionowej skały. „Nie boję się tej wspinaczki, robię to codziennie – przekonuje w filmie nakręconym przez BBC. – Z tej ściany nikt nie spadł, czuwa nad tym dziewięciu świętych”. Świątynia składa się z kilku pomieszczeń, których ściany pokryte są freskami: przedstawiają patronów kościoła, ciemnoskórą Matkę Bożą z Jezusem, apostołów i aniołów. Jest też komnata chrzcielna: matki wspinają się tutaj, niosąc niemowlęta na plecach.
Kapłan codziennie studiuje stare księgi, spisane ręcznie na pergaminie starożytnym językiem gyyz (do dziś używanym w liturgii). „Jeśli czytasz Słowo Boże i rozumiesz je, ono staje się słodkie niczym miód” – mówi. Przed zachodem słońca zamyka drewniane wrota kościoła i rusza w drogę powrotną. „Jestem księdzem, żeby uczyć wiernych tego, czego sam się nauczyłem – tłumaczy. – Dzięki temu będą w stanie pójść moimi śladami”. ©℗
BBC, The Tablet