Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
3,5 MILIONA: tylu mniej więcej Polaków zmobilizowały państwa zaborcze do swych armii – do niemieckiej 800 tys., do austro-węgierskiej 1,4 mln, do carskiej 1,2 mln (tu dalszy pobór uniemożliwił fakt, że w 1915 r. Rosja wycofała się z centralnej Polski). Nigdy wcześniej i później w historii pod bronią nie było naraz tylu Polaków – choć tu w obcych mundurach.
90 PROCENT: taki był odsetek Polaków w niektórych pułkach c.k. armii z Galicji. Także w wielu pułkach pruskich i carskich z Górnego Śląska czy Mazowsza Polacy stanowili spory odsetek. Np. polski rekrut z Kongresówki współtworzył rosyjską 2. Armię, która w sierpniu 1914 r. została całkowicie zniszczona przez armię pruską w bitwie pod Tannenbergiem.
500 TYSIĘCY: tylu mniej więcej Polaków-żołnierzy zginęło. Kilka razy więcej odniosło rany lub trafiło do niewoli. Nigdy podczas wojny nie zginęło tylu Polaków-żołnierzy (podczas II wojny większość strat stanowiły ofiary terroru okupacyjnego nazistowskiego i sowieckiego).
15 PROCENT: o tyle w latach 1914-18 zmalała liczba ludności zamieszkującej obszar późniejszej II RP na skutek śmierci (na froncie, z powodu epidemii i głodu) albo ewakuacji, zarządzanych przez armie zaborcze.
30 PROCENT: taka szacunkowo część majątku na ziemiach polskich została zniszczona w wyniku działań wojennych z lat 1914-21.
KILKA RAZY przechodził front przez Polskę centralną i południową w latach 1914-15. Niektóre zniszczone wtedy miejscowości (np. podczas odwrotu w 1915 r. armia carska pustoszyła Kongresówkę, by zostawić „spaloną ziemię”) znów spaliła Armia Czerwona w 1920 r. Straty związane z walkami w latach 1914-21 objęły 80 proc. terenu II RP.