Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Mam szacunek do kwestujących, ale... Nikt nie neguje, chciałbym jednak... Jerzy Owsiak zrobił dużą rzecz, a mimo to... Na marginesie dodajmy, że ojciec Owsiaka był milicjantem, niby nic, a jednak... I tak dalej.
W tym roku z chóru głosów szczególnie warto zapamiętać europosła Jacka Kurskiego, który zdradził, że w tym szczególnym dniu daje więcej na tacę, oraz niezawodnego Tomasza Terlikowskiego. Publicysta, najwyraźniej pod wpływem Goethego, zakomunikował, że im więcej dobra czyni Jurek Owsiak, „tym dużo więcej złego czyni swoimi wypowiedziami”.
WOŚP jest jednak instytucją tak jednoznacznie dobrą, że z każdej próby krytyki wychodzi zwycięsko. Nie ma w kraju instytucji pozarządowej, która zrobiłaby dla polskiej służby zdrowia równie dużo. Próby umniejszania tych zasług poprzez lustrowanie postaci Owsiaka, oskarżanie go o szerzenie demoralizacji czy namawianie do eutanazji to tylko rytuał zawistników. Cóż mają począć, skoro w ostatnich dwóch dekadach nie pojawiła się w życiu publicznym postać z równie wielką charyzmą i energią?
Nikt nie każe kochać Owsiaka. Oskarżając go o gwiazdorstwo, rozdęte ego, wyciągając milicyjną przeszłość ojca, pamiętajmy jednak, że te szczegóły nie mają znaczenia. Znaczenie ma fakt, że dzięki skuteczności faceta w czerwonych spodniach i tysięcy wolontariuszy od 21 lat wypełniana jest luka, z której wycofało się państwo.